.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam panowie. Pacjent a6 99r silnik AJK. Poszarpuje lekko na gazie przy ruszaniu i odpuszczeniu gazu i ponownym wcisnieciu. Nie zaleznie jaka predkość i bieg. Takie wrazenie jakby nie mogl zaskoczyc. Jakby delikatnie dodawal gazu to problem nie wystepuje. jakies porady przy sprawdzaniu swiec, kabli, cewki? Lub ewentualnie inne przyczyny. Vag bez bledow w silniku.

A co masz tam za LPG ?
Na Pb też, czy nie ma tego zjawiska?

cyklon BRC. Po wymianie filtrow gazu bez zmian. Chyba, ze to skutek ich nie wymieniania. Na benzynie pracuje super. Tylko na gazie.

Leć tam, powinni pomóc - http://lpg-forum.pl
Ale coś z regulacją LPG, może przerost ciśnienia i go przylewa?

na pewno odwiedze. A to nie jest tak, ze lpg jest dużo czulsza na przymeczone swiece albo kable? Dodam, ze na poczatku szarpal leciutko tylko zimny i na pierwszych 3biegach. Przy wymianie filtrow gazu byl podpinany pod kopma gazowego i wszystko było ok. Co nie wyklucza niefachowego gaziarza. Przy słabej iskrze powinno wyskoczyc misfire?

Dokładnie, gdyby to było powiązane z układem WN, to jakieś missfire by były w ECU, ja bym stawiał na delikatne niedomaganie cyklonu.
Kolejna sprawa, czy przy wyższych obrotach też się to zdarza, czyli idziesz pełną pytą , odejmujesz i za chwilę chcesz dołożyć i ..... też się przydławi?

he he dobre sa lopatologiczne tlumaczenia. Ale jak daje pelna pyte odejmuje i wciskam ponownie to nie. Chyba, ze poczekam pare s jak obroty spadna to znow tak jakby nie szedl jeden gar przy wciskaniu gazu za chwile go zapnie i targa pod czerwone bez zajeknięcia. 0
edit
teraz zauwazylem, ze jak zimny to przy zmianie biegow tak jakby szarpnęło, ucieło lekko, jak sie zagrzeje to prawie nie zauwazalne.

No to by pasowało do znacznego przerostu ciśnienia w FL, dlatego po otwarciu znowu zalewa motor, po chwili ciśnienie spada i jest znowu OK.
Jak masz kabelek do BRC, to sprawdź jak rośnie ciśnienie w cutoff'ie, a najlepiej zarejestruj się i poproś o pomoc pod linkiem który Ci wysłałem.

ok, zarejestruje się jak tylko znajdę chwilę

cały dzień dzisiaj pisałem z telefonu i jeździłem po towar w KRK

EDIT:
ostatni objaw, dwa razy zdarzyło się, że zgasł przy ruszaniu...też usterka od gazu?
czy jedak sprawdzić układ zapłonowy?

A z ciekawości- jest różnica czy pełny czy pusty zbiornik LPG?

Zacznij od świec- u mnie podobne objawy przeszły po ich wymianie jak ręką odjął. Pamiętaj że LPG wymaga instalacji elektrycznej i zapłonu w bdb stanie.

Podobne objawy jak jest za słabe ciśnienie na reduktorze/reduktorach. Nie znam się na tym, ale u mnie pogmeranie imbusem przy reduktorach załatwiło sprawę (nie mam pojęcia na czym polegało, po prostu to widziałem ). Sprawdź też czy masz zmodyfikowany wielozawór przerobiony w celu uniemożliwienia przydławienia przepływu w sytuacji gwałtownego wzrostu zapotrzebowania.

Nie ma różnicy właśnie czy pełny czy pusty bo jeździłem na 10l i 53l gazu.

W sobotę się za to wezmę bo teraz nie ma czasu niestety.
Co do świec i układu el. to by pasowało zwłaszcza, że poprzedni właściciel nie wyglądał na serwisanta i nie dokładał do niej...zapewne ani świece ani kable nie były wymieniane.

Co do cyklonu to się niestety nie znam..

Powiedz coś więcej o tym wielozaworze, z tego co piszesz to ja zrozumiałem, że w każdej chwili ma być dostępna nawet b. duża ilość gazu?o to chodzi....bo jeśli tak to przy obrotach jałowych i ruszaniu dużo ich nie trzeba....a...

widzę, że jesteś z Krk - polecasz jakiegoś uczciwego gaziarza?

myślę, że przyczyną wszystkich problemów u mnie był jakiś niestyk tylko gdzie to nie mam pojęcia.
W piątek walczyłem z EGT i miałem rozebraną górę, musiałem coś docisnąć, dowrzeć a po tym wszystkie problemy jak ręką odjął. Zero szaprania, przyduszania.
Tylko co było tego winą? Macie jakieś pomysły co w okolicach prawego EGT mogło mieć wpływ na te objawy?