Od blisko 3 miesięcy szukam przyczyny wyżej wymienionego problemu. Choć temat na pierwszy rzut oka wydaje się być prosty, wcale nim jest.
Ok. 2 tyg. po założeniu sekwencyjnej instalacji gazowej (IV generacji) zauważyłem, że ok 1-2 min. po odpaleniu auta (np. rano, po nocy) silnik nie reaguje na dynamiczne wciśnięcie pedału gazu, czasem lżej, czasem mocniej się przydusi i jeśli nie zgaśnie to po chwili obroty idą normalnie do góry. Natomiast gdy pedał gazu wciskam nieco wolniej niż np. przy normalnym ruszaniu z miejsca, wszystko jest ok. Gdy przejadę ok. 3km. objawy czasem ustają, a czasem są nadal, ale na tyle słabe, iż nie przeszkadza to w jeździe tylko widać przy dynamicznym wciskaniu gazu, że obroty nie idą od razu do góry, tylko z sekundową dziurą. Problem występuje bez różnicy czy jadę na gazie czy benzynie.
Rzecz jasna, kiedy tylko to zauważyłem, od razu zawitałem ponownie do gazowników. Po kilkugodzinnej diagnostyce zapewniają, że z ich strony wszystko jest ok. To było ok. 2 miesiące temu. Tydzień temu byłem u swojego magika i ten nie znalazł nic budzącego podejrzeń. Wczoraj natomiast samochód maglował mi komputerem diagnostyk.. zgadnijcie......... nic nie znalazł:)
Przepustnica była czyszczona rok temu. Filtr paliwa też był wymieniany rok temu.Ostatnio wymieniłem: przewody, świece, czujnik temperatury.
I O CO KAMAN???
_________________ Prawda jest jak poezja, zazwyczaj nikt jej nie lubi i nie rozumie.
|