Po około (300km) 3 godzinnej jeździe i to dosyć szybkiej, trafiłem w duży korek i ciągłe światła. Samochód dobrze nagrzany aż w końcu usłyszałem dziwny dźwięk albo z silnika albo raczej z skrzyni. Ponieważ gdy stałem na lewoskręcie stojąc na "D" puściłem hamulec naciskam gaz i nic... wrzuciłem na "P" odczekał chwile, potem "D" i jedzie. Następne światła to samo, postał zgrzał się wrzuciłem na "P" potem "D" i pojechał. Zjechałem na duży parking i zauważyłem że gdy dłużej stoję na "D" auto potem nie chce jechać, musiał zmienić bieg na "P" albo "R" żeby skrzynia zareagowała. Gdy wracałem do domu już o wiele wolniej i to dłuższą trasą (350km) żadnej takiej usterki nie doświadczyło moje Audi. I tak do dzisiaj jest wszystko w porządku. Czy problemem może być chłodnica oleju na skrzyni, sprzęgło; a może wybierak się gdzieś zawiesza?
|