.: AUDI KLUB POLSKA :.

Drodzy klubowicze, dzisiaj dolewając oleju do swojej a4 jak w temacie zauważyłem nalot na korku, kolor biało brązowy, takie masło, auto bardzo mało jeździ max 30 km w tygodniu, zastanawiam się czy to nie jest objaw uszczelki pod głowicą, nie zauważyłem innych objawów, węże nie są twarde, płynu nie ubywa temperatura nie przekracza 90 stopni ale niepokoi mnie ten nalot. Na co mam jeszcze zwrócić uwagę i czy jest to objaw niedogrzanego silnika?? auto dziennie robi 5-7 km, na ssaniu cały czas, nie pamiętam kiedy ostatni raz przejechałem więcej niż 50 km. Czy ktoś robił uszczelkę w 1.8T i z jakim kosztem mam się liczyć?? Jakie mogą być konsekwencje jazdy z ewentualnie uszkodzoną uszczelką??? Dodam że auto nie kopci na zimnym, paruje z rury jak w każdym innym, zresztą jeżdżę do pracy 3km i silnik łapie temperaturę w momencie gdy go gaszę. Proszę o radę. Pozdrawiam wszystkich.

Czy może to być stary olej?

nic się nie dzieje. jeździj spokojnie. Masełko to własnie skutek twojego stylu użytkowania samochodu. Jeśli nie ma innych objawów uszkodzenia uszczelki - możesz spać spokojnie

Dziękuję wszystkim, przeczytałem topic i jestem spokojny, przegonię auto na weekend. Zawsze można na was liczyć. Pozdrawiam i kończę temat.

u mnie ostatnio jest to samo ale w ACE i nalot się robi na bgnecie i tylko na samej górze, tak na długości 5cm od początku miarki, niżej nic nie ma, przy korku czysto i własnie zauważyłem, że tylko jak mało używane, uszczelka pół roku temu nowa nic nie cieknie, sądze, ze to moze być też przez olej bo jeździłem na 10w40 Mobila ale po założeniu innej głowicy trochę więcej wciągała i stan uzupełniałem Mobilem 5w50, konsumpcja spadła

EDIT:

Wczoraj auto było więcej użytkowane niż ostatnio i dzisiaj ani śladu majonezu na miarce