Witam, już jakiś czas temu zaobserwowałem dziwne zjawisko, jako że mój wóz nie ma garażu to też rano troszkę dłużej trzeba kręcić ... Przy kręceniu rozrusznikiem obroty mi skaczą pod 2000rpm :shock: dziwne, no nie? w żadnym samochodzie takiego czegoś nie widziałem ... u mojego ojca w b3 2.0 aad, nic nie skacze. A u mnie jak tylko kluczyk w pozycję zapłon przekręcam już jest pierwsze drgnięcie ... dodam, że zmieniłem obrotomierz, ale w starym też tak się działo ... może ma to związek z cewką, albo modułem? Dodam, że halla mam wymienionego, kopułka+palec nowe, przewody wymienione pół roku temu (janmory- wiem że tanie, ale chyba nie najgorsze?). Co o tym sądzicie? Boje się tylko, że jak szybko tego nie zdiagnozuję to coś mi się znowu sypnie w aucie ...
|