No i pojawił się problem, którego moje lokalne mechaniki i elektryki nie potrafią z całą pewnością zdiagnozować. Od kilku tygodni podczas jazdy można było wyczuć co jakiś czas wypadający suw, tak jakby na chwilkę silnik nie dostawał zapłonu. Ostatnio to się nasiliło do tego stopnia, że przerywa po nagrzaniu praktycznie co chwilę, o ile się jedzie bez przyspieszania to prawie nie czuć ale przyspieszając na niskich biegach jest mało przyjemnie. Wizyta u elektryka, zalecenia aby zmienić świece, następnie kable, tak też zrobione, świece NGK jak z firmy, kable BERU za prawie 200zł i dalej to samo. Auto jest zasilane benzyną i LPG (IV gen), te same objawy na obu paliwach ale tak jak wspomniałem, na zimnym w porządku a im cieplejszy tym objawy bardziej intensywne. Byłem u innego elektryka, dodam że dosyć renomowany na moim terenie, i oznajmił że nic tu w elektryce nie widzi i to raczej od strony mechanicznej coś (zawory??).
Od siebie podmieniłem jeszcze cewkę zapłonową zapożyczoną na lokalnym auto szrocie - dalej to samo, dodam tylko że tej podmienionej cewki nie jestem również pewien bo miała od spodu pęknięcie a kupować w ciemno cewkę za prawie 800zł to tak średnio (
http://sklep.intercars.com.pl/dynamic/u ... 7329d45709).
Sam podpiąłem vaga i mam trzy błędy:
00561. regulacja mieszanki
01250. zawor/dysza wtryskowa 2-n30
16518.p0134 podgrzewana sonda lambda 1, rzad cylindrow 1 - brak dzialania
z tego co jednak sobie poczytałem to te błędy mogą być wynikiem właśnie nie spalonej mieszanki w cylindrze.
Może ktoś coś zdiagnozuje bo takim opisie?
Może jest ktoś z okolic Przemyśla z takim samym silnikiem i jest chętny aby pomóc?