Witam.Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów.
Podczas jazdy autostradą 1000km utknąłem w korku..Toczyłem się tak bardzo powoli
5-10 na godzinę z 1 godzinę robiąc może 10 km..Kiedy zrobił się luz na drodze dodałem gazu a tu nagle zaświeciła się
kontrolka świec żarowych i auto straciło moc....Ledwo co zjechałem z szybkiego pasa ruchu na pobocze....sprawdziłem czy skrzynia przełącza biegi i zgasiłem silnik.
Wysiadłem sprawdziłem czy nie ma żadnych wycieków pod spodem,płyny itd...
Odczekałem na awaryjnych światłach 10 minut i odpaliłem go.Kontrolka nie paliła się i ruszyłem dalej normalnie....Przejechałem 600km i na razie po tych
600 km stoi na parkingu....Proszę o pomoc co to za usterka ponieważ o mało co nie staranowali mnie na autostradzie...
Jechałem z dziećmi 
i boję się dalej podróżować tym autem....Czekam na odp....Pozdrawiam