.: AUDI KLUB POLSKA :.

Od dłuższego czasu odwiedzam forum, jednak teraz mam konkretny problem, który nie był poruszany na forum. Więc na początku witam wszystkich.
Samochód: Audi A4 B7 Avant 05r. 2,0TDI 140KM.
Po kolizji na parkingu, inny samochód wjechał w prawy przód mojego, silnik zaczął dziwnie chodzić. Cały czas słychać stukanie, które na wolnych obrotach jest regularne, tak samo jak na wyższych, jednak wraz ze wzrostem obrotów jego częstotliwość także się zwiększa. Byłem u mechanika i ocenia to na pęknięcie tłoku bądź jego przytarcie, jednak nie jest w stanie powiedzieć na 100% bez rozbierania serducha (tak mi powiedział sam za bardzo na mechanice się nie znam). Czy mogło to być przyczyną kolizji, czy po prostu zbiegło się to w czasie, a czy przy kolizji czy nie i tak by wyszło? Może ktoś miał podobny problem? Pytam, ponieważ nie wiem jak zachować się w stosunku do ubezpieczyciela.

Pewnie splot nieszczesliwych zdarzen.... nie wiem jak mocne bylo to uderzenie... ale mogło spowodowac ...jakies mechaniczne uszkodzenie w silniku...

Stuka w silniku, czy na zewnątrz silnika? Może po prostu przy uderzeniu uszkodziła się któraś z poduszek silnika i silnik albo jakiś element wydechu stuka o nadwozie?

Pozdrawiam

Niestety stuka w silniku a nie jakieś inny element. Mechanik obstawia na (tak jak pisałem wcześniej przytarcie tłoku, pękniecie lub) luz na tłoku lub hydrosztyce? (nie znam się na mechanice) Na jednym tłoku(wale?) jest prawie dwa razy wyższe ciśnienie niż na pozostałych. I obstawia na nie otwieranie hydrosztycy lub luzy tłoka, ale mówi, że jest mało prawdopodobne aby stało się tak przez kolizję, bardziej obstawia na zbieg okoliczności. Ale nie jest to jakis autoryzowany mechanik więc pewności chyba co do jego słów nie ma. Stwierdzić będzie mógł dopiero po rozebraniu silnika co już ciągnie za sobą wysokie koszta... Gdyby ktoś miał podobny problem, lub miał, proszę o opinię

a nie ubywa ci płynu chłodniczego i jak z tem silnika ?

ja miałem taki przypadek stukania , podobne jak u ciebei dzwięki wynikające z opisu - myslałem ze to luz na korbowodzie tłoku ale niestety po zdjeciu główki i wyjeciu tłoków jeden był przytarty i tuleja również ake troszeczkę (auto jezdziło normalni oleju nie brało tylko stukało) na szczescie w nieszczesciu tuleja przytrata na samym dole tam gdzie juz nie dochodza pierscienie olejowe po wymianie na nowy tłok i wygładzeniu powierzchni tulei papierwm 1000 ato złozone i jezzi do dziś i jest git

co do twojego samochodu moze stukac jeszcze hudraulika , ale i tak i tak bez zdjecia głowicy sie nie obejdzie pozdr