.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Jestem posiadaczem Audi V8 3.6 +lpg

Zanim zacząłem nowy temat, przejrzałem forum w celu znalezienia odpowiedzi na moje pytania i rozterki.
Mianowicie nie znalazłem nic co by mnie zadowoliło. Z rury wydobywa się biały dym, auto się nie grzeje, płynu nie ubywa.
Mam gas, może to jest jakaś rzecz która powoduje denerwujące dymienie. Nie jest to też para wodna gdyż kolor dymu jest zbyt "biały" i jest to zbyt gęste. nie zostawiam oczywiście za sobą zasłony dymnej, lecz podczas dodawania energicznie gazu - dymi się.
Mam wielką nadzieję że to będzie jakiś wąż czy inne tanie dziadostwo. Jakieś sugestie od starych audimaniaków którzy zjedli na tym zęby?

Pozdrawiam

Jeśli chodzi o biały dym, to sądzę, że mimo wszystko jest to para wodna.
Szczególnie na gazie.
Można spróbować diagnozować, ale jeśli nic wiecej nie wskazuje na usterkę - olać. Usterkę czyli przecieki do cylindrów - uszczelki pod głowicami, pęknięte głowice itepe. Jeśli płyn chłodniczy czysty, brak zbyt dużego ciśnienia w układzie chłodzącym , olej w silniku w stanie bez masła, to raczej nic się nie dzieje...

Jak para jest tylko na gazie to jest to zbyt bogata mieszanka, albo problem z układem zapłonowym (nie dopalanie się mieszanki w którymś z cylindrów lub cylindrach). Jest to krótka droga do zabicia kata.

Na razie kolego chyba nie masz czym się martwić. W niskich temp., szczególnie jeśli silnik nie jest rozgrzany, pary jest b. dużo (po tym można rozpoznać zagazowane silniki). Produkty spalania gazu to przede wszystkim para wodna (a w v8 produkuje się jej dość dużo) i CO2. Przypomnij sobie z fizyki co dzieje się jeśli ciepłe powietrze ma kontakt z zimnym.

Dzięki za info i pozdrawiam!

U mnie też jest duzo pary jak sie na LPG przełaczy a silnik jeszcze nie jest gorący. Po przejechaniu kilkunastu km jest tego juz mniej. Mam wszystko jak trzeba i wyraźnie widać że na gazie więcej paruje. popieram to co napisał kolega kod

Leo wyraźnie napisał, że auto w innym wątku przebiera na cylindrach. Zimno i nierozgrzany silnik to jedno (para wtedy jest dość duża, ale nie można mówić o stawianiu zasłony), a zalewanie wydechu niespalonym paliwem (gazem) to drugie.
Napiszę raz jeszcze w V8 jest jeden względnie mały kat i jak ktoś ma zbyt bogatą mieszankę lub zły zapłon to zabija kata i potem są takie historie, że auto nie jedzie powyżej 60 km/h - tak jak pisze autor w innym wątku.
Niech kolega uzbroi się w cierpliwość i pozwoli zdiagnozować auto działającym kablem - wtedy będziemy wiedzieć więcej.

Mała poprawka - katalizatory są dwa, sonda lambda jedna. Moje auto w mroźne dni, na zimno, stawia za sobą taką zasłonę "parową", że nie widzę na skrzyżowaniu aut za sobą.