Witam,
mam taki problem:
ostatnio naderwałem zderzak, puściły zaczepy i jest do "spawania", lekko opadł o jakies 5..10mm, dodatkowo miałem lekka stłuczke, baba uderzyła podczas cofania. Tak czy siak od kilku dni zauważyłem, że samochód buczy, niski lekko basowy ton. Im szybciej jade tym głosniej, tak jakby coś wpadało w resonans, wydaje mi się, że dolatuje z okolic lewego nadkola z przodu. Nie jest zalezne od obrotów silnika, przy 90km/h zaczyna to być denerwujące.
Czy może to byc wina zderzaka - zmieniona geometria i dziury przez co przepływ powietrza może wywoływać drgania czy raczej cos w środku?
Pozdrawiam i z góry dzięki za wskazówki.
|