.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, mam pytanie poniewaz dzis zabralem sie za wymiane swiec teoretycznie ale ich nie wymienilem bo niemoge wykrecic swiecy 2-giej tzn. wykreca sie kawalek a pozniej juz ciezko idzie i czy macie jakies pomysly aby ja wykrecic bo sie boje ze urwe gwint w glowicy. A drugie pytanie to jak np. bym urwal ten gwint to ile by kosztowala naprawa tak teoretycznie. Z gory dziekuje za odpowiedz ;]

kolego pierwsze co to napisz wgl jaki to silnik bo szklanej kuli niestety jeszcze nie mamy, a fusy się skończyły.

ile naprawa to zalezy kto by ci to robil i ile zdarł. jeśli gwint w głowicy sie uszkodzi, to trzeba wstawić tulejkę. dokręć świece, zagrzej auto i wtedy spróbuj. czasem pomaga.

silnik to 2.3

Zmieniłem tytuł wątku. Pamiętaj o tym proszę następnym razem.

Najlepiej spróbuj wykręcić na ciepłym (nie gorącym) silniku. Jeśli nie puści, spróbuj zalać jakimś penetratorem i zostawić na jakiś czas.
W ostateczności jeśli ukręcisz gwint są zestawy naprawcze.

czy ta świeca ciężko idzie czy w ogóle nie chce iść? czasami jest tak że idzie z wyczuwalnym oporem ale idzie. Lepiej wykręcać na zimnym silniku, im wyższa temperatura tym metal bardziej się rozszerza, ewentualnie tak jak polecił przedpiśca wykręć ile się da, spryskaj porządnie wykręcony gwint jakimś wd40 i wkręć, odczekaj kilka godzin i spróbuj. Wątpię byś zerwał gwint tak łatwo, musiałbyś kręcić już na przysłowiowego chama No i podstawowa zasada - wkręcamy i wykręcamy świece palcami gdy już idzie "lekko".

Dzieki za odpwiedzi ale juz sie z tym nie bede meczyc poniewaz silnik mam do wymiany a sie nieoplaca robic podobno ;]

Dla potomnych. Zalej na noc płynem R3 a z rana wykręć "palcami" .

a możesz wstawić jakiś link do tego?
To chyba każdemu się przyda