-pawlo111 napisał(a):
Sytuacja taka:
rano odpalam, przejechałem z 5 metrów, zaczynają mrugać kontrolki od wody, gaszę silnik i wywala płyn ze zbiorniczka, otwieram maskę sprawdzam niby wszystko ok to dolałem płynu pomiędzy min a max, zakręciłem i odpalam - z 30 sek i to samo. Zostawiłem auto pojechałem innym do pracy. Po robocie posprawdzałem wszystkie węże jeszcze raz dobrze, ponaciskałem każdego, dolałem płynu i odpaliłem i chodzi nic się nie dzieje.
Co zauważyłem: wskaźnik temperatury nie pokazuje już jak dawniej - zawsze po nagrzaniu była wskazówka na pionowo 90st a teraz pokazuje jak chce np dzisiaj tak z 75st.
Wcześniej płynu nie ubywało może z 1 raz setkę dolałem. Oleju mi nic nie bierze 0w30 mam i nie przybyło nic też żeby woda poszła do oleju czy coś takiego.
Pomysły jakieś???? termostat? czujnik temperatury? jakiś syf na obiegu?
Zainwestuj w porządny płyn do chłodnic - przymarzł ci płyn.
Pierun wie czy nie rozwaliło pompy wody.