Drodzy Panowie.
Dojechalam dzis rano autem z Anglii do Polski. Ogolnie rzecz biorac bez zadnych problemow auto dowiozlo mnie do domu.
Kiedy parkowalam auto przed domem, auto zaczelo mi tak dziwnie chrupac

Kiedy skrecam na maksa kierownica, auto wydaje dziwny odglos chrupania czy charczenia.
Dzwonilam do brata i powiedzial, zebym sprawdzila ile jest plynu do wspomagania.
Okazalo sie, ze jest go bardzo malo, ponizej minimum :O
Kupilam plyn do wspomagania. Ma on inny kolor niz ten co jest wlany. Rozmawialam z mechanikiem. Powiedzial, ze jesli plyn jest juz stary, to zmieni troche kolor. Polecil mi wylac troche plynu ze strzykawki do pojemnika i dolac do niego nowy plyn.
Jesli sie nie zwazy, to moge dolac ten nowy plyn. Tak zrobilam. Plyny sie wymieszaly razem.
Dolalam wiec ten nowy plyn do wspomagania ale auto jak chrupalo tak chrupie

Teraz pytanie. Czy auto musi troszke pochodzic najpierw zanim to wszystko sie tam jakos wymiesza czy cos?
Czy pokrecic troche kierownica, zeby ten plyn sie jakos dostal do tego ukladu kierowniczego czy cos?
Nie mam zielonego pojecia jaka jest procedura i czy musze jakos dodatkowo zadbac o to, zeby auto sie wkoncu wyciszylo?
Prosze o szybka pomoc i z gory dziekuje.
P.S. Przy lekkin skrecaniu kierownica nie ma zadnych odglosow.