.: AUDI KLUB POLSKA :.

Podpowiecie koledzy co może być nie tak? Oglądałem dziś całkiem zadbane auto. Mam na nie chrapkę ale chciałbym wiedzieć czy warto się pakować. Otóż silnik do 3500 obr (może ciut wyżej nawet) jest strasznie zmulony. Sprzedający tego nie zauważył ale że testowałem kilka w ciągu tygodnia to miałem porównanie. Z pedałem w podłodze przyspiesza jak polonez. Nagle powyżej pewnej granicy dostaje lekkiego kopa i już jakoś idzie aż pod czerwone. Nie mam VAGa pod nosem. Czy potraficie podpowiedzieć choć na co zwrócić uwagę? Możliwe że to katalizator? A może lewe powietrze? Silnik suchutki, bryka naprawdę zadbana a tu taki myk...

Moim zdaniem na turbinkę mi to wygląda - ale niech wypowie się ktoś inny.

A moim zdaniem rozchodzi się o wolnossącego benzyniaka.
Katalizatory muliłyby silnik w wyższym zakresie obrotów, nie niższym.
Nie wiem, czy są tam zmienne fazy?

To oczywiście ssak bezturbinowy. Co do faz też nie wiem. Szukałem ładnej 1.8 ale w okręgu 200km same padaczki. A to auto naprawdę wygląda jak niedzielny transporter kościelny. Jak fabryczne. Tylko ten motor. Mam wrażenie delikatne że słyszę w nim gwizd spod maski niezależnie od obrotów. Tak jakby gdzieś hulał wiatr. Ale ktoś mi tam szepcze już o wtryskach, świecach itd. Tyle że jak auto nie moje - weź i zdiagnozuj. A mam ochotę go łyknąć. Cena niezła, gość chyba nie wie co mają ludzie w okolicy...

Jeszcze jedna sprawa. Dwa inne egzemplarze 2.0 przy szybkim stukaniu w pedał gazu wydawały charakterystyczny odgłos otwierania przepustnicy. Tutaj tego nie słyszę. Sądziłem że to przez niski przebieg auta ale może to być to?

Podłącz kompa i sczytaj chociaż błędy ze sterownika.
Lepszym rozwiązaniem byłoby 2.4 V6 albo 1.8T. 2.0 podobno lubi chlać olej. Oszczędniejszym i dynamiczniejszym rozwiązaniem było by chyba 1.8T. Ale to takie moje skromne zdanie.

2.4 Jak na lekarstwo a 1.8T każdy praktycznie jakiś taki "trupowaty". A to olej gdzieś leci, a to turbo się nie zbiera no i przeloty mają spore. A tu mam naprawdę dobry egz. Ostatnio latam kilka tys. rocznie. Wygląda na to że będę zmuszony gdzieś podlecieć. Niestety mało kto ma czas w profi warsztatach. Serwis Audi najbliższy może mnie przyjąć ZA TYDZIEŃ. Może auto zmienić do tej pory właściciela...

Ano widzisz. i znowu odzywa się polska mentalność. Silnik pracuje jak trzeba, ale ma spory przebieg, a ten z niższym przebiegiem lepszy, tylko ma mały feler-silnik nie pracuje jak powinien...

1.8 jaki bym nie oglądał gdzieś się poci. To nie jest feler? Wiem o czym piszesz. Śmigałem 2.8 A6 z przelotem ponad 400 i był jak nowy. Ale to było kilka lat wstecz. To co teraz nam się chce sprzedawać to kpina...

Uszczelka ma prawo przy danym przebiegu przepuszczać, wymieniasz i po kłopocie, a silnik nawet z takim felerem pracuje poprawnie. To co chcesz kupić to potencjalne kłopoty i robisz to świadomie, wiedząc, że silnik nie pracuje poprawnie i nie trzyma parametrów. Zrobisz jak będziesz uważał, tyle mojego w temacie.

Ok bo temat zszedł na bok a bardziej mnie interesuje sprawa techniczna niż prywatne poglądy Wolę popracować nad mocą niż rozbierać przepracowany silnik i kto wie co tam jeszcze odkryć. Każdemu wedle uznania.

Sory nie zauważyłem że to benzyniak:D myślałem że diesel.