.: AUDI KLUB POLSKA :.

Audi A3 8P 2.0 TDi 2003 r. BKD, przebieg 127 tyś km. Od 2,5 roku jak go kupiłem ubywa płynu chłodniczego, wcześniej było to 5 l. na rok, teraz doszło do 10 l. na rok. Pojawił się problem z odpalaniem auta po postoju powyżej 4 godzin, szczególnie rano po nocy. Podejrzewałem głowicę bo w tych silnikach ma do tego tendencje, ale chciałbym się upewnić że nie jest to chłodnica spalin. Oleju nie przybywa, jest mniej więcej tyle samo, rano obecnie muszę zakręcić silnikiem ok 3 sekundy żeby załapał i odpalił, przy tym jest trochę jasnego dymku. Sprawdzałem komputerem podpiętym pod samochód wszystkie wartości w normie, brak błędów. Z uwagi że lubię grzebać i trochę w miarę możliwości samemu robić drobne naprawy poczytałem trochę i gdzieś wyczytałem że może to być chłodnica spalin, ktoś miał taki przypadek i po zaślepieniu jej ubytki płynu ustały. Mam pytanie do kolegów znających temat: Czy mogę połączyć dwa węże od płynu przy chłodnicy spalin ze sobą i tak jeździć żeby się upewnić że nadal będzie ubywał płyn chłodniczy ? Jeżeli tak to czy mogę zostawić chłodnicę spalin i jej nie zaślepiać, czy mogę zostawić te dwa cieńsze przewody w niej i nie łączyć ich też ? Nie planuje jeździć tak bez końca, chodzi tylko o upewnienie się czy to nie jest nieszczelność chłodnicy spalin, jednak wymiana głowicy to poważny wydatek i nie chce się zdziwić że nadal ubywa płynu, a mechanicy chętnie robią większe roboty byle zarobić. Będę wdzięczny za odpowiedź na moje pytanie.

Spokojnie mozesz to zrobic... na forum Mastersa polecają zeby wywalic chlodniczke.
Pelni ona tylko jedną z ról w mechanizmie ECO.
Generalnie stawiam na glowice... to znany i szeroko opisywany problem pierwszych BKD.
PS.
Mialem takie auto z pewnym przebiegiem... nic sie nie działo.

Dziękuje za odpowiedź, czytałem że można spokojnie wywalić całą chłodniczkę ale czytałem też ze ludzie łączyli przewody, ale dwa te grubsze i te cieńsze, a nie byłem pewien że mogę te grubsze połączyć zostawiając pozostałe dwa cieńsze w chłodniczce, nie znam konstrukcji chłodniczki i nie wiedziałem czy na pewno są to niezależne obiegi. Połączę i sprawdzę czy nadal ubywa płyn chłodniczy.
P. S.
Lubię ten samochód ale te usterki silnika i drobne inne są trochę irytujące, szczególnie że jak to jest głowica to naprawa może wynieść ok 20 % wartości samochodu.

E to chyba przesada... moze kiedys temat był straszny. Teraz juz wszystko zostalo rozpracowane.
Czytalem ze pasuje glowica od BMN a jest pozbawiona wady.
Poczytaj tez w necie o głowicach z AMC.

Dużo czytałem na ten temat, głowica uzbrojona AMC to wydatek ok. 3 tyś zł, do tego robocizna to wychodzi ok 4 tyś zł. Sporo było przypadków że później nadal były problemy a już z rozruchem przy dłuższym postoju to często. Druga sprawa to znaleźć serwis który wie co robi i stosuje się do instrukcji serwisowych, o to też nie tak łatwo. Myślę że lepiej kupić nowy silnik, widziałem silniki BKD z pompkami z przebiegiem ok 40 tyś za ok 5 tyś zł, sprzedając własne pompki wyjdzie podobnie, chociaż zawsze jest ryzyko. Obejście chłodnicy spalin nic nie kosztuje oprócz małej gimnastyki i trochę czasu więc to jeszcze chce sprawdzić. Przy okazji pytanko: Przy włączonym zapłonie mam dziwny pisk wydobywający się z okolicy kolektora dolotowego i zaworu EGR czy to normalne ? Nie pamiętam czy przed problemami z rozruchem porannym też tak było.