Witam wszystkich ponownie panowie kto zainteresowany proszę słuchać i czytać bo już mnie posądzano o jakąś kryptoreklamę podałem numer telefonu bo miałem naprwdę długą drogę z tym problemem i chciałem tylko pomóc dla tych którzy mają podobny problem ,na początku mnie straszyli turbiny do wyjęcia koszta ,koszta i jeszcze raz koszta jak pisałem w aso też do wyjęcia mówią a wyjąć jest bardzo trudno ale dobra zajechałem do znajomego mechanika opisałem problem dokładnie że kupiłem auto z Niemiec lekko uszkodzone ale przyjechałem na kołach i jechało bardzo ładnie siła,moc bez zarzutu postawiłem do garażu i tak przestał dwa może trzy miesiące po tym czasie przychodze i chce odpalić i nic akumulator rozładowany myśle naładuje i odpale jutro i tak zrobiłem ,odpaliłem bez problemu ale wszystkie lampki zgasły a została jedna silnika a za moment jeszcze zaczęła mrugać druga świec żarowych no i zaczęło się szukanie przyczyny dodam ,że auto zaczęło słabo jeździć podobno tryb awaryjny się załączył ,myślałem że to wina mojej robótki (rozbierałem prawy kolektor sący do małej regeneracji oczywiście we własnym zakresie bo był lekko zużyty ale wszystko poszło dobrze ) myśle nałapał błędów na kompie przez to ,że akumulator się rozładował i to ,że ten kolektor wyjmowałem ale niestety pojechałem na kompa i wszystkie błędy usunęli i dalej to samo brak mocy i te lampki nie gasnął dostawałem wariacji chyba każdy wie jak coś nie działa w jego aucie masakra i wtedy dotarłem do swego koleżki mówi spokojnie zobaczymy narazie bez wyjmowania turbin podłączył kompa sprawdził błąd turbosprężarki 1 i błąd turbosprężarki 2 tyle to i ja wiedziałem ale on auto na podnośnik do góry ,odkręcił dolne osłony silnika i mówi ,że widzi że turbiny stoią są tam takie cięgła które powinny się poruszać a stoią bez ruch to on prawą turbine i cięgła zaczął delikatnie rozruszać (specjalny środek do penetracji i długi śrubokręt ,młotek,rurką ) bo ciężki dostęp i trzeba delikatnie bo cięgła są z elementów plastikowych i tak po godzinie jedna turbina zaczęła działać prawa strona myśle super ale druga turbina lewa strona stoi i nawet ani drgnie masakra minęła godzina nic druga godzina nic to dawaj my z góry odkręciliśmy filtr powietrz lewy i dalej walka z turbiną (pryskanie preparatami ,stukanie,napinanie włączanie zapłonu ) i dopiero puściła po około trzech godzinach oczywiście jeszcze krótki test kompem i na jazdę próbną ,lampki zgasły silnik odzyskał to co powinien moc,siłę,prędkość jak widzicie nie trzeba było wyjmować turbin ,kupować zbędnych części tylko rozruszać turbosprężarki ,które poprostu sobie po trzech miesiącach stania auta same stanęły i tyle moich przebojów odnośnie turbin jak ktoś będzie miał jakieś pytania to proszę bardzo podałem telefon bo chciałem pomóc a nie jak kolega (zarathursta) posądza mnie o jakąś reklamę ja wiem jak to jest szukałem po forach i słabo z tym tematem a może nie chcą zdradzać tajników mechaniki i kosić kasę na takich jak my szacun wszystkim ,drugi kolega pisze ,że w poście 4 tdi a ja pisze o 3tdi stary czytaj A8d3 tdi przecież na zdrowy rozum piszę tam o turbinach czyli dwóch a chyba w 3.0tdi jest jedna chyba ,że coś przespałem tyle do tych co czytają i chcą do czegoś się przywalić ale spoko. Dla tych co są jeszcze zainteresowani dodam ,że także mogę pomóc w demontażu wentylatora w podszybiu i małej regeneracji prawego kolektora sącego również z demontażem ,pozdrawiam wszystkich .
_________________ mig72
|