.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Drodzy koledzy, posiadam motor 2,5TDI BDG, od jakiegoś czasu borykam się z problemem odpalenia mocno wychłodzonego samochodu. Trzeba długo kręcić, jakby już startuje i gaśnie potem odpala nierówno - nie na wszystkie cylindry na raz itd. Problem zaczyna się poniżej temperatury -10'C i jak auto długo stoi. Jak nie może zapalić to z rury dym i zapach jak mi się wydaje nieprzerobionej ropy. Po odpaleniu dymi słabiej i tylko chwilę, potem już idzie OK. Podczas rozgrzewania czuć jeszcze poszarpywanie silnika. Jak mocno wieje to sytuacja pojawia się szybciej. Błędów brak, filtr paliwa wymieniony, w układzie paliwowym nie widać powietrza.
Kiedy rozmawiam o swojej sytuacji, co chwila pojawia się pytanie: a co ze świecami. Więc postanowiłem je sprawdzić.

Pierwsze podejście polegało na sprawdzeniu czy iskrzą/mają przejście. Jednak, że zawodowo jestem związany z elektryką drążyłem dalej i tak: wszystkie świece działają, wszystkie pobierają prąd udarowy 9A, po ok. 3 sekundach prąd spada do 7A, wtedy rozłączałem świece i dotykałem ponownie - pobierany prąd to 5A. Prąd sumaryczny wszystkich świeć to 54A 35A.

Zacząłem szukać informacji o parametrach świec. Znalazłem informacje Beru, Bosch że prąd świecy to 18A, NGK podaje 5A. Zakupiłem świece Beru i poddałem je testom na stole probierczym. Przy zasilaniu stabilizowanym napięciem 11V nowa świeca w udarze pobiera 20A, nagrzewa się w 3 sek. i po tym czasie pobiera nadal 12A.
Ta sama świeca zasilona z ograniczeniem prądowym 8A (średni prąd świecy w moim układzie) po 45 sek. nie jest nawet wiśniowa!

Więc oczywistą decyzją było wykręcenie świec z silnika i porównanie ich zachowania. Niestety mam chyba zapieczone na amen wszystkie 6 świeć - ani drgną. Przed podjęciem bardziej drastycznych prób ich wykręcenia chciałbym się upewnić co do zachowania świeć w innych egzemplarzach.
Stąd też moja prośba do forum: czy ktoś z kolegów ma możliwość sprawdzenia prądu świec w swoim samochodzie i jego zachowania? Szczególnie prądu udarowego jednej świecy i szybkości spadku tego prądu?

mysle, ze przesadzasz... jezeli rezystancja bez wykrecania swiec jest podobna na 6ciu mozna uznac, ze sa wystarczajaco dobre (albo wszystki padly co jest malo prawd).
jezeli auto nie pali dobrze a
a) swiece maja dobra rezystancje
b) sprawdzales, ze jak przekrecicsz kluczyk to swiece dostaja napiecie przez wlasciwa ilosc sekund (metode "porownawcza do kolegi)
to raczej przyczyna jest gdzie indziej
Trzeba
a) sprawdzic czy sie nie zapowietrza
b) czy kat wtrysku jest dobrze ustawiony (log 004bsL na late 0-4atdc ze wskazaniem blizej 0 jezeli zle zapala/przy rozruchu idzie w BTDC wiec im blizej 0 bedzie mu latwiej ustawic kat do rozruchu)
c) akumulator jest sprawny (podlacz drugi "na rozruch" na kablach by sprawdzic czy sie nie polepszylo)
d) czy uklad wtryskowy jest ok (log 001s, 013s, 014s)
e) rozrusznik czy nie kreci za wolno (mialem w inymm dieslu slabiej krecacy rozr i auto do d.. zapalalo... jak padl do reszty i zostal naprawiony bylo palenie jakby 100tys przebiegu ubylo)
Przemek
P.S.
jak to nic nie ujawni wykrecaj te swiecie z modlitwa by sie nie ukrecialy

Dzięki przemekk74 za odpowiedź

Z pomiarów wynika, że wszystkie 6 świec zachowuje się identycznie. Uznałem, że świece się zużyły przez te 10lat i zrobiły to w miarę równo.
a1 - rezystancji nie sprawdzałem, większość mierników dla wartości mierzonej ok. 1 ohm popełnia błąd > 0,5 ohm.
Sprawdziłem je poprzez pomiar prądu. Czy są dobre - tego nie wiem, porównując do świecy nowej - parametry świec w głowicy są błędne. Stąd moje pytanie.
b1 - tak, świece są zasilane poprawnym napięciem. Czas pracy zależy od temperatury i się zmienia zależnie od warunków.


a2 - po staniu ok. 9h nawet podczas pierwszego zakręcenia nie było widać bąbli w przezroczystym przewodzie. W inny sposób tego nie sprawdzałem. W październiku samochód stał 20 dni, odpalił bez większego marudzenia
b2 - pomiary sprzed 3 miesięcy:
Log (3 - 004,004BS) http://vaglog.rtnet.pl/20hz_148335.html
c2 - akumulator kupiłem miesiąc temu nowy, jedynie taka prawda że go nie ładowałem poza autem, świeżo po zakupie problem też wystąpił
d2 - pomiary sprzed 3 miesięcy:
Log (2 - 001) http://vaglog.rtnet.pl/20hz_148326.html
Log (1 - 013) http://vaglog.rtnet.pl/20hz_148325.html
Log (7 - 014) http://vaglog.rtnet.pl/20hz_148331.html
e2 - faktycznie po rozgrzaniu pali jakby gorzej, tak jakby kręcił na sucho ale nie zawsze. Doczytałem, że w silnikach A _ _ może to być powiązane ze zbyt wolnymi obrotami rozrusznika

Wczoraj odłączyłem wszystkie świece. Samochód stał 11h przez noc, rano 0'C. Odpalił jakbym to powiedział - jak zawsze

tdi pala ciezej rozgrzane bo wymyslono tak, ze rozgrzane auto do rozruchu dostaje mniej wachy i ta wacha podawana jest od wyzszych obrotow... nizsza predkosc rozrusznika i cudoTDI pali ciezej (albo to tuner zmienia w mapie albo oszukiwaczem na czujniku temp mozna to zalatwic)
Wymien tyle swiec ile sie da.. ale szczerze to watpie, ze tak pechowo 6 swiec nie grzeje i auto zle pali (nawet jak maja 10 lat)... jak opor jest tak maly to zra pradu kupe.. a jak sie nie swieca w nocy to co z tym pradem sie robi? jakos musza sie grzac (moze nie jak nowki ale grzeja)

Mozesz powalczyc w wyprzedzenie kata wtrysku (przesuniecie "LATE" blizej 0 ale dla jasnosci: kat wtrysku ustawiony jest poprawnie wiec to nie przyczyna)
Ludowa legenda mowi, ze "nowsze 2.5v6tdi" maja padajace wtryski czy cos tam i to objawia sie w logach niska "widziana" dawka (masz okolo 3.5 wiec ciegle teoretycznie ok - traktuj to jako informacje a nie sad ze masz cos zrabane)
Przemek