.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Mam ostatnio z moim autem jakiś problem. Jak postoi na dworze kilka godzin albo nawet w garażu na noc (po postoju w garażu mniej się to objawia) to po zapaleniu słychać wycie przy dodawaniu gazu. Dopóki silnik się nie rozgrzeje to wycie jest obecne, z czasem delikatnie ustaje. Pompa wspomagania raczej bankowo mam do wymiany, ale czy to wycie może być od pompy? Za 500 km mam przegląd okresowy ale chciałbym się mniej więcej zorientować na wydatki jakiego rzędu musiał się przygotować. Na początku myślałem, że to skrzynia ale na luzie też na zimnym silniku słychać takie wycie. Przeglądy regularnie co 15 tkm robione, bez opóźnień, wszelkie wymiany na bieżąco, a tu jakaś zagadka... Ktoś miał może coś podobnego?

przy skrecianiu na postoju wyje bardziej?

Tak, to prawdopodobnie od pompy wspomagania. Ale wyje również po prostu w trakcie jazdy. Poziom wycia rośnie i maleje wraz z obrotami silnika. Także na luzie. I to chyba nie jest już pompa, czy się mylę? A no i po wymianie sprzęgła i założeniu jednomasowego koła zamachowego zamiast dwumasowego przy wciśnięciu pedału sprzęgła do końca zanika taki charakterystyczny metaliczny dźwięk. Obstawiam łożyska w skrzyni...

a wyje na postoju przy wcisnietym sprzegle? i podczas jazdy jak trzymasz sprzeglo to wyje?

Wciśnięcie sprzęgła się nie przekłada na to wycie, a przynajmniej tego nie zauważyłem. Jak zapalę po długim postoju np. po całej nocy to wyje na luzie trochę, a przy dodaniu gazu tak do 2-2,5 tys. obrotów, potem jakby mniej. Jak jadę to też podobnie wyje. Na zimnym silniku dostosowuje się do obrotów. Jak się silnik rozgrzeje to przestaje albo wcale albo w znacznym stopniu, zależy jak bardzo się rozgrzeje. Wspomaganie dodatkowo wydaje z siebie podobny odgłos na zimno. A przy wciśniętym sprzęgle zanika metaliczny dźwięk, który słychać jak sprzęgło jest nie wciśnięte i auto stoi na luzie. Auto generalnie jeździ normalnie i nie widzę żadnych innych problemów ale ten odgłos jest irytujący mocno i zastanawiam się czy to skrzynia czy coś poważniejszego...

a wez to nagraj