Kupujac eske wiedzialem ze ma uszkodzona nagrzewnice,dziurka kolo weza na powrocie.
Wymienilem nagrzewnice zalalem plynem i jezdzilem. Az ktoregos dnia pokazala mi sie kontrolka plynu. maska do gory a tam braki w zbiorniczku.
Rozwalilo mi zawor grzewczy ten na podszybiu, puscil na zgrzewie. Mysle se, stare auto to wszystko mozliwe.
Kupilem nowy w ASO i jazda dalej. Nastepnego dnia slysze pod maska syczenie. Zagladam a tam spod bialego plastiku na zbiorniczku leci cisnienie i wywala plyn

.
Kupilem nowy zbiorniczek, nowy korek nie ori. I dalej to samo.
Weze bardzo twarde. Cisnienie wywal pod bialym plastikiem na zbiorniczku. Jak zostawie delikatnie odkrecony korek to wywala przez korek plyn.
Zbiorniczek czysty, teraz to mam tam wode. Zadnych sladow oleju w zbiorniczku, woda czysta. Stan oleju taki sam, nie widac tam wody. W zbiorniczku nie czuje spalin.
Mazi pod korkiem oleju tez nie ma.W zbiorniczku podczas pracy woda sie ciagle przelewa przez maly wezyk.Po zgaszeniu i delikatnym odkrecaniu korka pojawiajá sié pécherze powietrza z dolnego weza i podnosi sie stan. Po zakreceniu stan opada i pecherze nie lecá.
Po wymianie nagrzewnicy przejechalem nim ponad 800km i bylo wszystko ok.
Dumam od czego zaczac i czy to na pewno uszczelka. Swiece wygladaja super, zadnych podejrzanych sladow.
Termostat, chlodnica, uszczelka
Jutro kupie nowy korek ori.
Sorki za pisownie ale zas klawiatura szwankuje