Witam szanowne grono.
Dzisiaj zmieniam sobie spokojnie olej w silniku, włażę do kanału patrze - wyciek za przegubem wewnętrznym po prawej stronie, myślę sobie nic na szybko nie wymyśle to może chociaż spróbuję dokręcić i tu niespodzianka - luźno jakby trzymało się na jednej śrubie (ale oczywiście wszystkie śruby są i dokręcone bardzo mocno). Element, o który mi chodzi wskazany jest strzałką na poniższej fotce.
http://zapodaj.net/29ea07ad8718c.jpg.htmlI tu mam kilka pytań do Was. Na mój prosty rozum porobiły się luzy na jakimś łożysku, które siedzi gdzieś tam głębiej. Zastanawiam się przede wszystkim nad olejem - zapewne trzeba będzie spuścić olej, tylko kwestia czy w skrzyni czy "tylko" przekładniowy w napędzie przedniej osi? Czy można ten olej spuścić i zalać w warunkach garażowych?
Kolejna rzecz czy po ściągnięciu tego kołnierza dostanę się bez problemu do łożysk czy czekają tam jeszcze jakieś niespodzianki? Co w ogóle w Waszej opinii może powodować taki luz? Czy ktoś przerabiał podobny problem i próbował sam naprawiać? Jakie elementy musiałbym zakupić zanim tam w ogóle zajrzę? Czy taka historia może powodować drgania na kierownicy podczas jazdy? (problem, z którym borykam się od dłuższego czasu)
I na koniec jaką przekładniówkę polecacie? Nie chodzi mi oczywiście o specyfikacje tylko o markę. Z tego co podaje Elsa wchodzi tam 1,3L.
Baaaaaaaardzo będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie, wskazówki, pomoc...Skrzynia oczywiście 5HP24