Moja skarbonka upomina się o drobne

Jak już się zdążyłem przekonać 2,5K PLN w jeden miesiąc to jej zwyczajowy standard

Po wymianie DMF i sprzęgła stwierdziłem uszkodzenie prawej i przedniej poduszki silnika.
Prawa siedzi i nie tłumi, a przednia praktycznie zmurszała - to taka dziwna guma jakby gąbka.
Przy hamowaniu silnikiem szarpie nim przód / tył - buja się komorze bo przednia nic nie trzyma.
ASO w Bydgoszczy wyceniło mi w ori za 2 boczne i przednią 883PLN po małym rabacie - jak za 3 poduszki to i tak dużo (???)
Widzę w sklepach LEMFORDER (ponoć olejowe) w cenie około 200PLN/szt na stronę i przednie po 50PLN.
Pytanka do Was drodzy koledzy :
Pierwszy problem to właściwe dopasowanie - w/g ASO są inne do benz 4R, V6, V8 i diesli R4 i V6.
Większość sprzedawanych na alledrogo i po sklepach ma dość uniwersalne przeznaczenie - ma to znaczenie aż tak duże by dyskwalifikowało ?
Czy warto iść w zamiennik ? Ma ktoś jakieś doświadczenie w temacie poduszek silnika ?