.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

wczoraj w trakcie jazdy zaczęło cos piszczeć,
na początku przerywanie, po chwili ciągle....

okazał się że to pisk z silnika,
ciężko zlokalizować dokładnie skąd,
ale mniej więcej środek silnika, z przodu, z tyłu, pod kolektorem ssącym, z kolektora ssącego?

- czym auto cieplejsze tym głośniej
- rano po odpaleniu, nie piszczy od razu tylko po chwili
- gdy odkręcę korek od wlewu oleju przestaje, nastaje błoga cisza
- w miejsce odkręconego korka przyłożę kartkę to zasysa w stronę silnika i zaczyna piszczeć
- po wyciągnięciu bagnetu, bez zmian, piszczy dalej,
- po zmianie biegu na 'R' przestaje piszczeć, piszczy na N,P,D

Problem dotyczy s8 d2 4.2v8 2002r tiptronic

Będę wdzięczny za pomysły
może ktoś spotkał się z podobną usterką?


Domniemam ze jest gdzieś jakaś mikroskopijna nieszczelność,
przez którą zasysa powietrze, i to coś gwizda....
po odkręceniu korka przestaje ponieważ powietrze zaciąga przez korek...
a zmiana biegu na 'R' zmienia położenie silnika, i nieszczelność się uszczelnia,

Macie może pomysły co tam może się uszczelnić/przekrzywić po zmianie biegu?

Piszczy prawdopodobnie separator oleju - taki grzybek, jak zdejmiesz centralną osłonę silnika, to na pewno go zauważysz - jest od strony grodzi - puszka w kształcie ufo ok 2cm wysokości - do wymiany - ori ok 350 zł, ale są zamienniki.
Ori - 077103245B

...dla świętego spokoju (będąc pewny ze to nie to) kupiłem nową odmę i dalej piszczy,
poza tym ten pisk nie pochodzi z odmy,

Odkręciłem kolektor ssący, rozkręciłem go na pół ,
i całe szczęście że rozkręciłem, ponieważ wewnątrz jest 8 malutkich śrubek torxów, które podobno lubią się wykręcać, u mnie jedna była wykręcona o 5mm, brakło 2-3mm żeby całkowicie się odkręciła, i została wessana w otchłań zaworów/cylindrów
a reszta śrubek odkręciła się w palcach....

Dziś skręcam i uszczelniam kolektor.

a piszczenie, prawdopodobnie metalowa rurka odmy
jest zakończona oringiem, który był wygrzany/spłaszczony,

oring zamówiłem w serwisie, ponieważ z motoryzacyjnego nie pasowały, były za grube i przy próbie włożenia się ścinały,

przy okazji wszystko dokładnie pomyłem, odkręciłem/uszczelniłem pokrywkę odmy która znajduje się pod kolektorem,

Po zmontowaniu dam znać.....

edit:
po kilku dniach testów;
nic nie piszczy,
także na pewno była gdzieś mikroskopijna nieszczelność w silniku/odpowietrzeniu silnika,
dokładnie nie wiem gdzie ponieważ wszystkie możliwe miejsca zostały uszczelnione,

Podobno teraz ciszej silnik pracuje

Już złożyłeś kolektor, ale te śrubki warto wkręcić na klej anaerobowy do gwintów. Kosztuje grosze, a masz święty spokój - nie ma prawa się samo odkręcić.

Pozdrawiam

tak też zrobiłem, wkręciłem na klej do gwintów