Witam Was wszystkich serdecznie,
opiszę Wam moją historię,
otóż jak część z Was wie około miesiąca temu kupiłem od erniego S6, świetne auto, zadbane no nie ma się czego czepić

jedyne co w nim działało nie tak jak należy to psztyczek od zmiany benzyna/gaz a mianowicie wskazanie poziomu gazu w zbiorniku za pomocą diodek, tankowałem do pełna i pokazywało rezerwę
poszperałem trochę na necie i znalazłem na stronie producenta komputera gazowego (LS NEXT - to samo co KME NEVO) procedurę kalibracji zbiornika za pomocą przycisku gaz/benzyna. Wszystko byłoby pięknie gdybym przez przypadek nie wywołał autokalibracji całej instalacji gazowej.
Skończyło się to tym że auto dusiło się na wolnych obrotach i zimnym silniku, przy rozwiązaniu tego problemu pomógł mi Tomek z Auto Alma we Wrocławiu za co mu serdecznie dziękuje, zrobił mapy jednak tak czy inaczej skończyło się na dodaniu kalibracji OSA przy pomocy adaptera OBD.
Błąd związany z ubogą mieszkanką narazie się nie pojawił i pewnie się nie pojawi, natomiast zwrócił on mi uwagę na kulejący katalizator na banku 2 (był błąd). Dzisiaj kolejny raz błąd się pojawił. I teraz pytanie:
Czy serio katalizator może nadawać się do wymiany jeżeli był wymieniany w lutym tego roku i jest na to FV?
Błąd to 16814 - Catalyst System; Bank 2: Efficiency Below Threshold P0430 - 35-00 - -
Katalizatory to 2 sztuki Magnaflow 55mm 43905M zakupione w firmie RPM Łukasz Mirkowski.
Jakie macie pomysły?
Pozdrawiam
Arek