.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Posiadam problem ze swoją a4 z LPG(4 generacja STAG 300) Otóż od pewnego czasu samochód bardzo ciężko miał odpalić, więc oddałem je do mechanika i wymienił pompe paliwa, świece oraz filtr paliwa. Mechanik sprawdził rownież ciśnienie w cylindrach i pokazywało 0.3(na każdym). Obroty nie schodzą poniżej 1200. Samochód jak się go kręci dosyć długo potrafi odpalić, ale strasznie kopci czarnym dymem na benzynie i jak przełączę na gaz kopci ale trochę takim niebieskim dymem. Jak już się go odpali to śmiga bez zarzutów. Dodatkowo spalanie jest ogromne(komputer pokazuje 40l/100). Mechanik twierdzi, że są to na 90% wypalone zawory(winna instalacja-rzecz normalna) ale zalecał wizytę u specjalisty.
Moje pytanie do Was co Wy o tym sądzicie? Jeżeli faktycznie to to, czy lepiej regenerować czy kupić używany silnik? Dodam, że dół silnika cały osprzęt w dobrym stanie. Wszystkie czujniki kontrolki pokazują bardzo dobrze.bym zapomniał przebieg 380tysięcy a na gazie zrobione od 2010 około 60 tysięcy(strzelam, bo nie mam wpisane w książce stan przed gazem.)
Z góry dzięki za odpowiedź.

Zaczął bym od sondy lambda.

Sonda lambda? Ale skoro nie ma tego cisnienia w tych zaworach to tez odpowiada sonda lambda za to? Nie chce za bardzo znowu wywalac kolejnych pieniedzy w cos.nie pewnego
Jezeli by byla ta sonda lambda to ktora? Jestem. Zielony w tych sprawach a slyszalem ze sa 3 w tym modelu

Nie doczytałem ciśnienia. Możliwe to 0.3? Toć on chyba nie powinien palić wcale w tym wypadku.

Taak 0.3. Wlasnie na prawde trzeba dlugo trzymac zeby odpalil. Ostatnio z dobre 10 minut kreciłem chwile przerwy i potem znów. Jednym słowem męczarnia szkoda rozrusznika.

Na co Liczysz próbując odpalić tego trupa? Trzeba rozbierać silnik i sprawdzić głowice, jak wyjdzie ze problem leży głębiej to kupić drugi silnik i po sprawie. Nie ma nad czym debatować i dumać.

zrob probe olejowa i powieds jaka kompresja. zapomnij o sondziem sonda dziala po nagrzaniu do 300stopni. jak proba olejowa da mizerny efekt to do gora do robory

Po rozebraniu może się okazać że zwyczajnie sama uszczelka pod głowicą do wymiany. Ja gdybym miał taki "problem" to bym poświęcił te nieszczęsne dwie lub trzy godziny i zdemontował głowice. Wszystko by wyszło na jaw, momentalnie i bez gdybania.

Taki miałem objaw na silniku ABC, dokładnie identyczny. Tylko silnik nigdy LPG nie widział. Czyszczenie przepustnicy+adaptacja, podciśnienia i czujnik temp. wymieniony. problem znikł.

viewtopic.php?t=135098

Ale ta kompresja !!! przy takiej to nie ma opcji żeby chodził normalnie

Taką informacje dostałem od mechanika o tej kompresji. Wiesz to nie jest też tak, że on tam pokuleje pokuleje i odpali nie nie. Załapie zaraz zgaśnie raz szybciej raz wolniej i pozniej wpierdzielam mu gazu i pluje tym czarnym dymem ale też jak momentalnie wcisnę gaz to zgaśnie(powoli trzeba).
Wiem, że można by było rozebrać silnik i sprawdzić, ale nie mam warunków na to(mieszkanie w bloku) dlatego pytam, może ktoś miał podobnie i nie jest koniecznością wymiana silnika

Bez próby olejowej się nie obędzie, zresztą co za mechanik robił ciśnienie i nie zalał oleju przy takim wyniku.

Witam
Problem został rozwiązany. Dziękuję, za rady żeby rozbierać głowice

U mnie winny był czujnik temperatury. Koszt wymiany 120 zł, a 3 mechaników dawało 99% zawory

Pozdrawiam

I kompresja wróciła?

Emge, nie wiedziałeś, że w ABC czujnik temperatury (bliżej nie określony) wpływa na kompresję?

Tak na poważnie to niezły typ z tego wymieniacza. Zrobił "pomiary ciśnienia" żeby od razu rwać czapy,albo motor wymienić...