.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witajcie

Mam pytanko do doświadczonych w temacie.

Posiadam Audi s6 c5

Jak wiadomo standardowy dolot wspierany jest przez dodatkowy kanał idący nad grilem, więc zimne powietrze z zewnątrz dopiero wpada do komory dolotowej, przechodzi przez filtr i trafia do silnika

Lecz natknąłem się na inne rozwiązanie, pytanie o ile jest korzystniejsze, bądź nie jest.

Rozwiązanie zakładało usunięcie standardowego wsparcia dolotowego, komory dolotowej wraz ze standardowy prostokątnym filtrem i montaż do rury przepływomierza filtra stożkowego.

Obecnie posiadam filtr K&N prostokątny, lecz kusi mnie rozwiązanie na K&N-e stożkowym, tylko pytanie, czy nie pogorszy to osiągów ze względu na brak dolotu zimnego powietrza ?

Przede wszystkim musisz odizolować filtr od silnika termoizolacją bo jak pewnie wiesz, zasysanie ciepłego powietrza od silnika spowoduje spadek osiągów.
Przydałby się też dolot który doprowadzałby zimne powietrze z zewnątrz wprost na filtr.

Jeśli dobrze wyliczysz przepustowość i w pełnym stopniu odizolujesz stożek to będzie poprawa. Fabryka wyliczała pojemność puszki na potrzeby silnika. Najlepiej widać to na podmiance filtrów. Ja z seryjnego przesiadłem się na pipercrossa i była przepaść. W manualu wsadzony K&N i również lepiej.

Z mojego doświadczenia to najlepiej zrobić tak:
- puszkę seryjną odizolować specjalną matą z powłoką karbonową (można dorwać arkusz i okleić matą)
- seryjną kierownicę powietrza wywalić
- wyjąć zwężkę z puszki oraz zaślepić dolny kanał z zaworem powietrza wtórnego
- zrobić z elastycznej rury doprowadzenie powietrza z okolic odkurzacza SAI (najlepiej go wywalić i w to miejsce zrobić wyspawany z kwasu dolot do puszki

W seryjnym dolocie jest pobór powietrza z kanału nad chłodnicą i z dotkowego wlotu umieszczonego w dolnej części filtra. Tak mają S4, S6, RS4 i podobne.
Bloku - pobranie powietrza do SAI to zwykła rurka wychodząca z nad filtra (z przestrzeni już przefiltrowanego powietrza) i idąca do pompy SAI - nie ma po drodze żadnego zaworka.
Zwiększanie przepływu dolotu zabije moment obrotowy w niskiej partii obrotów - w każdym wolnossaku tak się dzieje.
Najlepszym modem jaki można zrobić (i robią go nasi zagraniczni koledzy) to wprowadzenie zimnego powietrza do tego dodatkowego otworu w obudowie.

Od dołu obok cienkiego podciśnienia u mnie wchodził wężyk wpięty w układ SAI. Był od dołu puszki a nie góry. Zobacz czy masz tam wężyk czy tylko "wolne miejsce" z przetłoczeniem.

Co do momentu owszem tak się dzieje jak opisujesz ale tylko przy zachowaniu tej samej odległości od filtra do przepływki. Im bardziej wydłużasz ten odcinek tym zawirowania powietrza są większe i powodują przesunięcie się krzywej niżej. Skracanie powoduje, że moment wędruje wyżej zakresu obrotów. Samo zabicie niutów wywołane jest nie tylko przebudową dolotu ale też nie dopasowaniem go do układu wydechowego. A jak wiadomo, w S6 jest on mocno zdławiony.



EDIT:



Strzałką pokazałem gdzie u mnie od spodu był podpięty wężyk, cienki podciśnienie do jakiejś klapki a obok większy średnicą szedł do węża, który zasilał odkurzacz (wpięty na fabrycznym trójniku).

Dziękuje za odpowiedź, natomiast...
Jak wprowadzić zimne powietrze do tego dodatkowego dolotu, a raczej, skąd wziąć to schłodzone powietrze, połączyć to jakoś z kierownicą powietrza ?
Innej możliwości chyba niema, skoro zasysa je z komory silnika, w której powietrze mimo wszystko będzie posiadało temperaturę zwiększoną w stosunku do zewnętrznej

Tak jak Ci napisałem, niech pobiera powietrza z dołu auta. Jeśli wyprowadzisz kanał w dół to na osłonie wystarczy zrobić wycięcie i wstawić coś takiego:



Najlepiej wersję z wygięciem aby łapał powietrze. Te płaskie też wciągają ale wiadomo, ze jak ukierunkujesz żeberka to będzie lepiej.

Up@ Dzięki

Od 1-wszego mam urlop, obiecuje jak ogarnę to, wstawie zdjęcia.
Kwestia zakupu osłony silnika, bo ktoś mądry wymontował i nie zamontował ponownie

Jeszcze tak dodam...

Sprawdziłem - dolot powietrza do SAI jest ponad filtrem więc... po przefiltrowaniu. Wątpię by inżynierowie z Audi zrobili błąd i podali powietrze do zaworów SAI bez filtrowania.


Ten otwór można połączyć rurką giętką np. z wlotem powietrza w okolicy halogenu albo...gdzieś przed pas przedni / chłodnicę.


Moje zdanie jest takie, że za wiele nie osiągniesz. W japończykach stosowano "puszkę rezonansową" na dolocie. Niemcy wkładali to też ale nie do wszystkich aut - wyliczenie tego było skomplikowane i poparte testami na hamowni itd...
Wsadzanie "stożków" do S6 to poroniony pomysł... zostaw to tak jak jest na górze i zrób porządek np. z podciśnieniami co polecam.

Tą górną też miałem. Odkręcana w bok aby wyjąć. Ale dodatkowo było jeszcze od dołu. Nie widać aby to był homemade więc sądzę, że miało to jakiś cel. Z drugiego zdjęcia można wywalić tą trąbkę. Taka fabryczna zwężka. W kilku autach testowałem już wywalanie tego i pomagało ale nie w mocy a we wkręcaniu się silnika na obroty (powietrza tyle samo ale szybciej zaciągane).

Podobnie jak Tomek sądzę abyś nie ruszał. Sama wkładka wystarczy + ewentualnie dorzucenie chłodniejszego powietrza z dołu auta.

To mnie zaciekawiles...
Ta gorna idzie do pompy SAI. Klapką dodatkowego wlotu steruje ten czerwony wezyk... ale co tam jeszcze moglo byc? Moze podlaczone chlodzenie alternatora?

Nie mam zielonego pojęcia. W srebrnej tego nie było a w manualu jest. Auto na rynek Europy Zachodniej więc nie powinno być udziwnień. Ja się zastanawiam czy to nie jest wsparcie dla SAI w przypadku manuala...?

Pozostaje więc delikatna kosmetyka, wyciągnięcie całej puchy i oklejenie jej w taki sposób aby plastik nie brał ciepła, ewentualnie myślałem o zrobieniu dodatkowego "wlotu" dołem i właśnie pociągnięcia dolotu na dół samochodu