Panowie, problem z wibracjami u mnie przekroczył granice mojego pojmowania. Z początku miałem delikatne wibracje zawsze przy 30km/h, potem jeszcze były inne podczas przyspieszania na każdej prędkości. Trafiłem luz na przegubie wewnetrznym, wymieniłem dziada i przeszło. Zostały tylko te przy 30 - zapewne od wału napędowego bo nie jest najpiękniejszy. No ale w sumie mi to nie przeszkadza. Potem załozyłem LPG, wszystko było cacy aż zaczęło mi się wydawać że wypadają zapłony. Na benzynie było cacy. Gazownik zrzucił winę na cewki, ale tego nie ruszałem. Od pewnego czasu problem przybrał chyba inną postać. Wibracje, ale cholerne wibracje pojawiają się przy przyspieszaniu z niskich obrotów. Delikatne dodanie gazu na utrzymanie prędkości nie powoduje wibracji, potem jest jedno szarpnięcie tak jakby i po nim już cięgiem powtarzające się identyczne wibracje. Pomaga odjęcie gazu. Problem występuje na obu paliwach. Co ciekawe i dość dziwne, na zimnym silniku na PB problemu nie ma. Dopiero jak się rozgrzeje (ale nie płyn a olej) problem się pojawia i ma takie samo nasilenie praktycznie na PB i LPG. Na niedogrzanym oleju na LPG wystepują wibracje wcześniej. A wibracje wyglądają tak jak na filmie który nakręciłem na PB i już rozgrzanym silniku:
https://www.youtube.com/watch?v=Pd5J_IVczoQCo to może być? Cewki? Z taką regularnością? Napęd? Ale czemu na zimnym nie ma? Zgłupiałem..