.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Panowie....

Moze znajdzie sie tutaj jakas madra glowa, bo mam maly problem i zaczynam rwac wlosy z glowy... Otoz pacjentem jest moj Allroad C5 z 2005r w automacie... A mianowicie jak juz kilka osob wie... kupilem auto z padnietym motorem... Jak sie okazalo wkopalem sie troche, bo motor jest maloosiagalny, wrecz niedostepny i jak jest to w chorych pieniadzach Zatem wpadlem na pomysl zeby przeswapowac inne 4.2 z c5... Dzis po wielu dniach kombinacji odpalilem w koncu auto... ale mam problem z sygnalami walkow rozrzadu... Moze ktos mi cos doradzi... Ogolnie jest tak... elektryka i wiazki zostala z BASa, kolektor ssacy, przepustnica, wtrysk tak samo... Inny jest tylko sam silniki jego oczujnikowanie... Wiazki przerobilem pod wlasnie te czujniki... Silnik odpala, obroty sa w granicach 2000 po czym spadaja powoli w dol az do 300 i albo zgasnie albo pomoze mu sie pedalem i znow ma 2000 i sytuacja sie ponawia... Bardzo zywo reaguje na gaz... Ponizej zamieszczam liste bledow ktorymi pluje... Nie sugerujcie sie pierwszymi, auto palone bez pasa przedniego... interesuja mnie tylko te walki i blad przed nimi wystepujacy... Moze ktos cos doradzi bo poki co jestem w ciemnej dupie Podstawowa zalezonsc jest taka ze przeprowadzilem swap silnika na rozrzadzie lancuchowym, na starszy typ paskowy... Dajcie mi cos do przemyslen



No i coz... Mojej walki ciag dalszy... Najprawdopodobniej szwankuje mi jeszcze sam komputer, bo byly problemy z laczeniem do sterownika... Przerobilem czujniki walkow rozrzadu, na te ktore byly w BASie, ustawilem zaplony wzorujac sie na ori silniku... i co za tym idzie... silnik zaczal pracowac rowniej... po czym zgasl... odpalal, rozkrecal sie do 2000 i zaraz odciecie zaplonu... Teraz nie odpala... Nie potrafie polaczyc sie ze sterownikiem silnika i skrzyni biegow... Co ciekawe od poczatku nie wyswietlalo stanu wybieraka na fisie... Po tym jak przestal palic, przez glupote zauwazylismy ze nie pracuje wogole pompa paliwa, myslalem ze zwyczajnie padla, ale na przekazniku z pompy mam 8,5v, kiedy doloze mase, pompka hula... To wlasnie kieruje moje mysli w strone komputera silnika... Chyba ta jednostka jest uszkodzona... I teraz ciekawi mnie, czy kolizja silnika, mogla zblokowac, uszkodzic sterownik silnika??? Wydaje sie to malo prawdopodobne, ale jak zliczam fakty to chyba jednak tak jest... I pytanie dla Ciebie Fossik... Czy komp powinien sie grzac??? Wydaje mi sie ze nie, ale ten z Olka wydaje sie byc cieply, bynajmniej grzal sie do 45-50st C kiedy silnik pracowal ... Cipca dostane chyba z tym autem Musze dac tego kompa gdzies do sprawdzenia... ale przypuszczam ze bedzie uwalony jednak ...

No i historii ciag dalszy... Uporalem sie z bledami elektroniki, procz owych walkow... Siec can naprawiona, jak sie okazalo winny byl sterownik skrzyni ktory zwyczajnie plywal... Zostaly bledy tych walkow... Mogac laczyc sie z komputerem, wchodzac w bloki pomiarowe 91,92,94, 95 jesli dobrze mysle sa tam wartosci odczytywane wlasnie z czujnikow walka, problem w tym ze wszedzie jest 0.0. stale wartosci nie zmienne... Jest jakas procedura adaptacji tych czujnikow??? W bledach ewidentnie wywala nieprawidlowy sygnal, choc obrotomierz szczytuje ilosc obrotow, mam juz drugiego kompa, jak zdejme mu immo, sprawdze czy sterownik sie nie uszkodzil podmieniajac go ...

I teraz licze na to ze ktos podsunie mi moze jakis trop albo da jakies wskazowki stan na dzis jest taki ze zostaly bledy walkow, i mimo przestawiania czujnikow, wiele sie nie zmienia, obroty faluja, ma problem z ustaleniem stalych wolnych, choc czasem ma odchyly i chodzi... Dzieki za przeczytanie mojego elaboratu

Pozdrawiam wytrwalych

Robertas

Moim zdaniem lepiej zaszczepić kompletny silnik z osprzętem, elektroniką+ECU, bo taki mutant jest nieprzewidywalny

Przekladka calej elektryki to juz ostatecznosc dla mnie... na razie wybralem latwiejszy nieco sposob... No coz, mutant nie mutant, ogolnie silniki dzialaja na tej samej zasadzie, i powinno to dzialac... Nie jest to latwy temat bo kupilem auto nie jezdne, nie odpalajace i nie wiem co sie mu dzialo przed tym jak zawory w BASie poodpadaly ... w poniedzialek jade z drugim kompem przekodowac immo i zobaczymy... co dalej z ta hybryda

Zasada działania jest taka sama, ale podstawy do tej pracy już niekoniecznie

I sie zgodze i sie nie zgodze mechanika zostala zastapiona starsza, wszystkie elementy wykonwacze zostaly z BASa, kolektor z podcisnieniami takze... wtryski takze, cewki tez... Z ARSa na pasku wykorzystuje blok, glowice, czuniki walkow, nastawniki zamiast fazatorow... Po dzisiejszych kombinacjach znow nowe wnioski... Ustawilem blaszki z czujnikow walkow na ustawienia ARSa nominalne, wariuja wolne... ale na R czy na D jest tak jak fabryka chciala, trzyma 800 i da sie juz jezdzic, ale gdy tylko leci bez obciazenia na luzie wariuje... Coraz bardziej zaczynam myslec ze ten ECU nie jest do konca sprawny

ECU masz sprawne... zrób sobie dokładne logi po blokach i porównaj z tym co podpowiada ELSAWin - serwisówka Audi/VW/SK/Seat
Jeżeli parametry wejściowe są inne to będzie Ci wariował.

Drookash, masz moze jakies materialy co do tych silnikow??? Chetnie bym przygarnal, bo w necie jest bardzo malo informacji na ten temat... Zwlaszcza o BASie no chyba ze jakis link do elsy do pobrania to bylbym wdzieczny

chomikuj.pl i szukaj... wszystko się znajdzie Możesz też szukać autodata - jest wiele schematów.
Mam eslę ale jej "przegranie" na innego lapka jest niewykonalne.

Juz zasysam else, i zobaczymy co i jak

Z elsa cos mi nie poszlo, wywala mi jakims bledem przy instalacji... No ale juz do czegos w miedzy czasie doszlismy najprawdopodobniej wini mi koronka z zamachu, mam ja przestawiona o 6 zebow wzgledem GMP Czeka mnie ponowny zrzut silnika i proba przestawienia koronki tak aby wskazywala dobrze tak ze walka wciaz trwa ...

No wiec tak Panowie... mojej walki final wciaz nieznany... ogolnie poddalem sie z ARSem, bo wszystkie moje kombinacje niczego nie przyniosly... Doszedlem do wniosku ze pewno zbyt duza roznica miedzy fazatorami a nastawnikami i pewno to mi bruzdzi...Zatem szybka decyzja i kupilem BBK, silnik generacyjnie taki sam jak BAS... Wlasnie wrocilem z garazu po wrzucie silnika... i co... Objawy takie same jak na ARSie, obroty faluja jak sie zagrzeje i wciaz pluje bledami walkow rozrzadu... Rozrzad ustawiony dobrze... Silnik pracuje ale po zagrzaniu zaczynaja obroty falowac... W blokah pomiarowych 91,92,94,95 wartosci KW nie zmieniaja sie, caly czas jest 0.0

bledy jakie zostaly to:
16730

16725

Moze ktos mnie oswieci bo cipca z tym autem juz dostaje... Mam drugi ECU i na nim to samo sie dzieje... Stawiam dobra whisky temu kto mi pomoze

Na pewno musisz puścić to BBK na sterowniku od niego - raz będziesz miał dodatkowe 44KM, dwa - na pewno ten silnik jest lekko inaczej sterowany od BAS - bo po prostu ma większą moc, więć ma na pewno ostrzejsze wałki, może inne kąty itd.
Więc pierwsze co, to instalacja ECU od BBK, i potem już tylko diagnostyka.
A to BBK co kupiłeś, to zanim zostało kupione mogłeś je odpalić, sprawdzić jak to chodzi - bo może (a to nic nadzwyczajnego) w nim już układ zmiennych faz niedomaga

Tak na prawdę BBK bliżej do ARSa niż temu BASowi.
Dokładnie jak Zagor napisał - kup kompa z BBK, ściągnij immo i kabelkologicznie odpal na nim tego BBKa.
Zerowe odczyty w tych blokach to brak odczytów z czujników. Podłącz oscyloskop jak masz o popatrz co czytają.
Podmień koronki na wałkach na te z ARSa na początek - jeżeli pasują i popatrz na ich fazowanie względem TDC.

Auto zlozone, odpalone... Wszystko dziala jak powinno... Wyszlo ze bedzie to jeden z mocniejszych wolnossacych allroadow
Jestem zadowonony i temat w sumie do zamkniecia

I co pomogło?