.: AUDI KLUB POLSKA :.

Hej

Mam problem ze swoją audiczką, a mianowicie gdy próbuję odpalić auto po nocy to im mam mniej paliwa w baku tym muszę więcej razy kręcić żeby zaskoczyła. Na początku problem występował tylko przy 1/4 baku, a teraz już nawet jak mam zalany do pełna to muszę kręcić minimum dwa razy. Jeśli paliwa mam mniej niż połowę to zdarza się że kręcę nawet 10 razy... Jak już odpali to przerywa, szarpie i leci biały dym dopóki nie pochodzi ok. 5 minut. Czujniki były sprawdzane i są ok. żadne błędy też nie wyskakują. Pompa włącza się równo z rozrusznikiem, ale nawet podpinając ją na "krótko" problem dalej występuje. Co prawda jest trochę lepiej ale nadal nie tak jak być powinno. Założyłem zawór zwrotny przed samym silnikiem ale nic nie daję. mechanik powiedział mi że bardzo prawdopodobne że to lejące wtryski, ale jest wiele możliwości i najlepiej żebym pojechał do kogoś kto robi głównie audi i będzie miał używane części które będzie mógł podłączyć i wykluczyć pewne możliwości. dzięki temu mógłbym uniknąć niepotrzebnych kosztów. Może mieliście podobny problem i wiecie co to może być?

masz lpg? jesli tak, to przez noc mozliwe, ze zagaOwuje ci kolektor ssacy, przez puszczajacy wtryskiwacz gazu, lub podcisnienie z reduktora.

Mam LPG, ale problem występował też przed montażem. Spróbuję zakręcić butle i zobaczę czy będzie chociaż trochę lepiej..

Jak gasisz silnik to w układzie chłodzenia nadal masz ciśnienie i to pod 1 bar. Jak masz minimalną nieszczelność na UPG lub gdzieś mikro-pęknięcie to płyn wciśnie się w komorę spalania. Rano odpala z bólem i szybko odparuje stąd biały dym.
Sprawdź szczelność układu chłodzenia - korek gumowy na zbiorniczek i podaj 1.5 bara w układ z kompresora - jak ucieka to masz winnego. Polecam też za 15 PLN zestawy do testu uszczelki z allesrogo...

Płyn chłodniczy ucieka mi przez zbiornik ale dosłownie po kropelce. wymienię zbiornik na szczelny na dniach i spróbuję zrobić te próby szczelności. Dam znać co i jak

Zakręciłem gaz i po zgaszeniu silnika odkręciłem zbiornik z płynem chłodzącym żeby zeszło ciśnienie. Niestety problem dalej występuje. Nie widzę nawet najmniejszej różnicy... Czy macie jeszcze jakieś pomysły?

Do wykluczenia LPG (wtryski/podciśnienie do reduktora), EVAP i szczelność dolotu. Tutaj jest sporo na te tematy:
http://www.a6klub.pl/all-v6-nie-mozna-dodac-rano-gazu-po-zapaleniu-bo-gasnie-vt14363.htm?sid=731229d5413178a2691e3168d44755cc

Odciąłem zawór odprowadzający opary paliwa i nic się nie zmieniło.. czy powinienem po odcięciu tego zaworu przeprowadzić adaptacje przepustnicy?

NIe musisz żadnych adapracji przeprowadzać. Zima idzie panie - para to normalna rzecz! V6 w audi potrafi parować przy kilkunastu stopniach na dworze