Witam ponownie. Zdecydowalem sie na czyszczenie turbiny. Mialem troche problemy z demontazem ale jakos dalem rade. Fakt faktem lopatki byly pokryte strasz nym nagarem
https://www.fotosik.pl/zdjecie/5170aff1ed6e5d71a wirnik wygladal tak:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/48f21778b6f7cce9po wymoczeniu cala noc w ropie efekt zaskakujący :
https://www.fotosik.pl/zdjecie/9dc21db518a71c99Z tym że miałem problem z odkreceniem mechanizmu VNT poniewaz trzyma sie on na 3 śruby torks 2 poszly a 3 zaczela sie slizgac wiec nie chcialem ryzykowac ze pozniej tego nie złoze i poprostu tego nie demontowalem...
Po złożeniu turbiny i zamontowaniu jej do auta bylem w szoku... Turbina naprawde zupelnie inaczej reagowala na pedał gazu... Aczkolwiek powiem tak.. Przed czyszczeniem auto zbieralo sie tez calkiem dobrze z tym ze turbina zalaczala sie o wiele szybciej aczkolwiek nie miala takiego ,,buta''. Po czyszczeniu turbina nie uruchamiala sie tak szybko jak wczesniej tylko dopiero przy wyzszych obrotach ale za to naprawde z kopnieciem az ,,wciskalo w fotel''. No i przede wszystkim nie łapało notlauf.. Dodam jeszcze ze wydawalo mi sie jakby troche bardziej gwizdze po tym czyszczeniu.
Jezdzielm tak okolo 2 tygodni az do wczoraj.. Przy wyprzedzaniu nagle turbina sie wylaczyla i zaczelo syczec.. stanelem od razu i szukalem przyczyny lecz jej nie znalazlem.. po ponownym odpaleniu juz turbina wogole nie dzialala a syczenie ustapilo... Podlaczylem pod Vaga i wywala błąd:
*17964 - Kontrola ciśnienia ładowania: Ujemne odchylenie
P1556 - 35-10 - - - Przerywany
Sprawdzilem wezyki podcisnienia- wszystkie sprawne
Zawor N75 i ten drugi dmuchalem w nie i powietrze przechodzi.. Nie wiem juz gdzie szukac dalej
Co mnie troche zaniepokoilo gdy spojrzalem na turbine to zobaczylem ze jest troche jakby osmolona czarnym nalotem.. a wczesniej taka nie byla...
Zrobilem LOGI może ktos cos zauwazy :
Statyczne:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d17e462f9a71d811Dynamiczne:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/dfeed0d13a25f8f3Z góry dziekuje za POMOC!