.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich mam problem ze sprzęgłem które się slizga , tylko problem jest w tym że nie czuć wcale smrodu więc nie jest już chyba zużyte , i zaczyna sie ślizgać na 3 bardzo rzadko , 4 często i 5 praktycznie zawsze powyżej 2 tysięcy obrotów dziś po zatankowaniu samochodu co nie ma wpływu na sprzęgło bardzo rzadko się slizga .
Co się może dziac?

To chyba żart jakiś...

To nie jest żart.

Co Ci mogę powiedzieć... Lepiej nie będzie, Szykuj kasę na wymianę sprzęgła.

Wiem , mam to już na uwadze , tylko ten brak smrodu nie daje mi spokoju.

Na tyle się starło że doszło do nitów, nie ma co śmierdzieć. Zrobił się popiół. Na początku zdrowe sprzęgło śmierdzi jak zaczyna się przypalać. Później metal robi się siny a okładziny czarne...


Należysz do grupy ludzi którzy nie uwierzą w usterkę silnika, aż korbowód nie wyjdzie bokiem z bloku. Nie Bądź dzieckiem, trzeba zainwestować parę groszy i jeździć jak człowiek. Nie Czekaj, aż się na środku skrzyżowania rozleci.

Poczekałbym jednak na smród.

Słuszna uwaga! Sprawdza się w przypadku skarpet!

Tylko że smrodu wcale nie bylo i dziwnych dźwięków

I masz zamiar czekać aż pojawi się smród? Sprzęgło się ślizga czy nie?

Po półmilionowym przebiegu już nie śmierdzi. Śmierdziało 100 tys km temu ...
Ja bym jeździł dalej aż zaśmierdzi płyn ze skrzyni w następstwie jej rozqrwienia ...

No o tym właśnie pisałem, że bym poczekał