.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Z tego co mi zdiagnozowano to mam nieszczelność od strony grodzi. Puszcza jak to określono simering. Problem w tym że ponoć trzeba ściągnąć skrzynię biegów na która mam gwarancję jeszcze przez rok (przy 170k była regenerowana a teraz jest najechane 200k).

Oleju ubywa tyle że chyba nawet nie będzie trzeba robić dolewki między jedną a drugą wymianą (ubędzie wedle wskaźników z max na min).

No i tutaj mam dwa pytania.
Po pierwsze. Czy jest w ogóle sens żeby w tym grzebać czy lepiej zostawić?

Dwa. Jeżeli naprawiać to macie może kogoś z okolic Gorzowa Wlkp. kto jest godny polecenia i uszczelnił by ten wyciek?

Koszt samego simeringu ponoć niewielki większy jednak samej robocizny ale lubię mieć wszystko na cacy.

Pozdrawiam

Nie baw się w to szkoda czasu przejedziesz 10 tys i problem powróci

Ok. Czyli tak jak mi wszyscy mówią żeby odpuścić bo nie warto.

Idąc tym tropem, to w ogóle nie warto nic uszczelniać... A niech kapie...
A tak serio: problem będzie narastał i będzie ciekło coraz bardziej. Guma jest stara i sztywna. W końcu zacznie lecieć jak z kranu. Simering kosztuje od 12 do 200 zł w zależności od producenta (co nie oznacza, że ten za 200 wytrzyma więcej). Jak Ci robili skrzynię, to powinni wymienić simering w ramach zawodowej uczciwości. Mieli wszystko zdjęte poza kołem zamachowym, czyli potrzebowali na to 30 minut. Ale, po co... Klient przyjedzie drugi raz, albo niech sobie kapie...
To raz. Dwa, że łatwiej/szybciej jest wyjechać z silnikiem do przodu, niż wyjmować skrzynię.

Pozdrawiam