Panowie takie pytanie na szybko :
wydech będę ściągał w celu pospawania pęknięcia spawu na łączeniu środkowego tłumika (tan pająk) , i naszła mnie myśl , czy aby tego tłumika - pająka nie wywalić . Wstawiłbym tam na sztywno rury przelotowe , tak , że cały wydech by wyglądał następująco :
Wychodzimy z kolektorów na katalizatory (są one puste , poprzedni właściciel rozciął puszki , wyskrobał , i zaspawał ) , z katalizatorów wyszli byśmy na te złączone rury , i z tego bezpośrednio wyjście na dwa tłumiki końcowe .
Jak by się zmienił dźwięk silnika , czy nie byłby za głośny ?? , jak by to też wpłynęło na jego pracę ?? Czy takie rozprężenie by osłabiło jego osiągi ??
Ogólnie tłumiki są w eleganckim stanie , bez korozji , wżer na spawach , pękło łączenie - spaw na środkowym tłumiku - pająku , bo środkowy wieszak mi się zerwał , wydech poleciał w dół , wybrzuszył się... i spaw puścił . Ten tłumik środkowy-pająk jest też w stanie eleganckim , nie ma wżer , i rudej tylko tyle co na nim ta osłona termiczna zaczęła ulegać delikatnej biodegradacji .
Czy on jest aż tam tak naprawdę potrzebny .
Jeżeli ktoś usuwał ten tłumik , i może się podzielić odczuciami , to prosił bym o wypowiedź .
Łukasz
