.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam forumowiczów.
Allroad w tiptronicu po przyjęciu strzała przed przejściem dla pieszych w tylny zderzak wypluł błąd czujnika obrotów silnika 00513. Okazało się, że złamał się jeden z sześciu kołków sygnałowych z koła zamachowego. 2 kołki są skrzywione, czujnik uszkodzony.
Jest mi ktoś w stanie powiedzieć dlaczego urwało kołek? Wieniec przykręcony jest do wału a czujnik jest w obudowie skrzyni. Ja widzę tylko jedną możliwość - musiało przesunąć skrzynię względem silnika tylko czy to możliwe?

Z logicznego punktu widzenia jest to nie możliwe choć z życiu to są dwie rzeczy nie możliwe: wywinięcie chelmu na lewą stronę i otwarcie parasola w du.ie
A na serio to z przypadku który mnie spotkał to poprzedni mechanior dokręcając
Hydrokinetykę blokował sobie zamach właśnie o kołki.

Dzięki gumiss64 - nie pomyślałbym nawet żeby tak zrobić, ale jak widać pomysłowość ludzka nie zna granic. Mogło być tak że kiedyś ktoś "naruszył" te kołki, a przy dzwonku jego stan się pogorszył. Tylko że uderzenie nie było jakieś mocne - do wymiany oprócz koła zamachowego w zasadzie jest tylko zderzak. Na forum elektrody znalazłem podobny temat, tylko tam kołek urwał się po gwałtownym hamowaniu - tu jest link: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3373245.html

Zwyczajnoe nie ma za co Zbieg okoliczności, w pewnym stopniu zmęczenie materiału, poprzedni właściciel/ mechanik i człowiek później rwie włosy z głowy szukając przyczyn usterki. Większości przypadków awaryjność pojazdu nie wynika z wad konstrukcyjnych lecz z osób je eksploatujacych/ naprawiajacych.

W końcu miałem czas zająć się allroad'em. Przyczyną urwania kołka była wykręcona śruba od kołnierza uszczelniającego - jedna wpadła pomiędzy obudowę silnika a tarczę zabierakową i tam sobie leżała, natomiast druga mieliła się w przestrzeni skrzyni z konwerterem. Podczas uderzenia musiała zostać podbita przez konwerter i fruwała sobie zadając mu liczne zadrapania aż spotkała się z czujnikiem i kołkiem. Temat do zamknięcia. Pozdrawiam