Jest możliwe, ale rozrząd trzeba niestety rozpiąć i zdjąć wałki. Tłok w GZP, wkręca się adapter do węża ciśnieniowego w gniazdo głowicy, pompuje powietrze ze sprężarki, dzięki czemu zawory utrzymują się w położeniu zamkniętym i ogarnięty mechanik wymienia uszczelniacze w max. 5 min na zawór. Ale 1) musi wiedzieć co robi, 2) musi mieć ściągacz, żeby nie uszkodzić tulei w której pracuje szklanka popychacza (a tu wystarczy chwila nieuwagi, bo to almelunum panie jest
). Warsztatu Ci nie polecę, bo masz do moich okolic za daleko.
Pozdrawiam