Ok, wybaczcie zwłokę, ale wyjazd zrobił swoje.
Więc tak. Błędy po ponownym wykasowaniu to:
18010 - Zasilanie napięciowe zacisku 30
P1602 - 3510 napięcie za niskkie - Sporadyczny
17584 - Zespół 1, korekta lambda za katalizatorem
P1176 - 35-00 - osiągnięta granica regulacji
Obie sondy na uruchomionym silniku pracują, ale ich wartości (pisze z pamięci, ale różnica w granicach do 0.150)), są rozbieżne, powiedzmy 0,300V i 0.450V
Przy okazji znalazłem fotkę jakby tej części tłumików:
https://ibb.co/Wvf2gXtCzy teraz dobrze myślę:
Jasnozielone kółka - sondy lambda przed katalizatorem
Ciemnozielone ramiki - katalizatory wstępne (nazywane chyba pre-cat)
Pomarańczowe kółka - sondy za katalizatorem (chociaż patrząc od strony wydechu sa przed)
Żółte kółka - to są te plecionki? Bo nic nigdzie wyżej nie widzę szczerze mówiąc, żadnych elementów "elastycznych", wszystko wydaje mi się sztywne.
Teraz czy dobrze rozumiem i dobrze to oznaczyłem. Czy to się patrzy od przodu auta, czy od tyłu kolejność sond itp.?
Zastanawiam się, czy ten przedmuch w przelotce może mieć wpływ na odczyt sondy i te błędy na zasadzie za dużej ilości powietrza, która "widzi"?
T jedyna przelotka to jest to, co tutaj znalazłem, to jest to miejsce, a ta rura idzie "do góry"?
https://ibb.co/yRwppwLPozdrawiam