.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Proszę o info czy mechanik zrobił mi rzeźbę w aucie. Po 250tys przyszedłczas na wymiane dwumasy w komplecie ze sprzęgłem. Mechanik wymienił ale, podobno przy odkręcaniu 'sanek' jak to nazwał, zerwał 4 śruby. W efekcie czego aby przymocować te sanki pewnie po skończonej robocie musiał wykonać 8 otworów na dodatkowe śruby aby całośc się trzymała.

Pytanie Nr1: Czy tak się robi? trochę mnie martwi, że mam porobione są jakieś niestandardowe otwory chyba w podłóżnicy?

Rezultat: Po wyjeżdzie z warsztatu okazało się, że muszę zrobić zbierzność, pomijam fakt że gośc zapewniał, że nie trzeba. Auto ściągało w jedną stronę i kierownica nie była prosto. Teraz po zrobieniu zbierzności auto przy 160 jedzie jak po sznurku ale kierownica jest nadal troszkę skręcona (pewnie o około 1 ząbek) - żadnych błędów nie ma.

Pytanie Nr2: Ponieważ kierownica jest nadal skręcona a auto jedzie prosto, czy jest możliwośc, że auto jedzie 'bokim' - jak czteroślad? Czy to znaczy, że te sanki zostały zamontowane nie na swoim miejscu?

Dzięki i pozdrawiam

Jak można sanki zamocować na nie swoim miejscu?
Jak można odebrać samochód z geometrii z kierownicą "na skos" do tego w "nowożytnym "aucie z czujnikami skrętu i innymi systemami, gdzie położenie kierownicy na 'zero" jest bezwzględne.
Jak można umocować sanki robiąc na nie inne otwory? No jak?

Ja pitolę, ale jaja.

Nie miałem pojęcia, że są jeszcze tacy "specjaliści".


To teraz poproś Pana o nową kołyskę i wszystko to gdzie stworzył te nowe otwory mózgowiec... a jak nie, to już przez prawnika z nim rozmawiaj...

No mnie też się tak zdawało. Jeszcze tego wzystkiego nie widziałem, pojade na jakiś kanał porobić fotki i się zobaczy co dalej, temat będe kontynuował. Dzięki za wsparcie!