Witam wszystkich noworocznie!
Podczas powrotu z Sylwestra zaobserowowłem cos dziwnego/nowego. Po dodaniu gazu autko jakby muliło, zamiast drzeć do przodu jedzie tak, jakby brakowało paliwa. Wysprzeglenie, przegazówka i wszystko wraca do normy i jest dobrze przez chwilke i potem znow to samo. Paliwo jest napewno, Ultimate 98 z BP, 50/50 z VPower Shella, zaczelo sie po przejechaniu ok pol baku, wiec raczej nie jest to problem paliwa, bo gdybym zatankowal trefne to problemy bylyby od samego poczatku. Obroty jałowe tez nie sa tak równe jak były. Ja stawiam na:
- zapchany filtr paliwa
- stare swiece (nawet nie wiem w jakim sa stanie...)
- moze jakies przebicie na kablach
To sprawdze w poniedziałek. Moze macie jeszcze jakes sugestie?