Witam, ostatnio przejechalem sie na analizator spalin okazalo sie ze mam duzo za bogata mieszanke szczegolnie na benzynie jak i na gazie, co do gazu to chyba mozna to jakos jeszcze ustawic, ale wole najpierw zalatwic sprawe na benzynie a potem brac sie za gaz. Śledząc tematy na forum doszedlem do wniosku że przyczyną mogą być niesprawne lambdy lub air mass sensor, niestety mimo usilnych staran i pomocy z waszej strony do tej pory nie moge sie polaczyc z ECU silnika
. Na sondach jest napiecie. Z tego co widze na forum to spalanie jest o 2 l za duze :cry: , pozatym strasznie czuc niespalona benzynke z wydechu, smierdzi jakby wszystkiego nie przepalal nawet na wolnych obrotach (moze to wina braku katalizatorow, a moze wtryskiwacze leja :? ), osiagi mam ciut ponizej sredniej :evil: (przynajmniej ja odnosze takie wrazenie, moze za duzo wymagam
)
W jaki inny sposob moge sprawdzic czy sondy i mass sensor pracuje poprawnie ??
A moze ktos zna jakis warsztat w woj. mazowieckim lub lubelskim gdzie sprawdza mi bez problemu te rzeczy??
Poradźcie bo nowe sondy to spory wydatek a na wymiane w ciemno nie stac mnie teraz ....
Pozdrawiam
PS. jak ktos jest z mazowieckiego lub lubelskiego, ma super ustawione 2.6 w B4 (najlepiej Quattro) i ma chwile czasu to chetnie podjade w celu porownania osiagow i wymiany doswiadczen