.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam wymienić olej poprzedni właściciel twierdzi że lał castrol mineralny czy po mineralnym mogę bez obaw zmienić na półsyntetyk czy lepiej nie zmieniać.

Lej pólsyntetyk bo jazda B4 na mineralnym to pałowanie silnika, a poza tym ... sorry - OBCIACH JAK CHOLERA !

Półsyntetyk bez problemu.

ja też bym zalał półsyntetykiem...na minrale się złoii za jakiś czas

śmiało lej polsyntetyk, ja jak wzialem moja niunie, to poprzedni wlasciciel jezdzil na mineralnym Lotosie, po wlaniu Shell-a 10w-40 auto odzyło. naprawde nie ma co sie zastanawiac, Lej smiało polsyntetyk

wlewaj dalej mineralny szkoda silnika.
A tak wogóle to mogłes poszukać na forum, ta sprawa była omawiana dużo razy:

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... ht=#937751

hehe silnika to szkoda właśnie na mineralnym.

a po czym wy poznajecie że jeden olej jest lepszy od drugiego?
pomijam różnice między syntetykiem a mineralnym, bo to akurat oczywiste.

Mnie się wydaje że zdecydowana większość użytkowników aut (wszystkich marek ) swoją opinię o oleju opiera na sile i sugestywności reklamy. A chyba każdy świadomy i żyjący w realiach dzisiejszych czasów człowiek wie, że reklama to wielka ściema i najczęściej nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Ja sie opieram na tym co pokazuje zegar temperatury, ciśnienia no i samo zużycie oliwy.

skopiowana wypowiedź hansa:
"olej mineralny jest tak samo dobry jak syntetyk z ta roznica ze ma inne wlasciwosci obciazeniowe i starzeniowe. Jezeli zastosujemy olej mineralny i w takim samym silniku olej syntetyczny to roznica bedzie taka ze olej mineralny bedzie sie szybciej zuzywal i nie bedzie az tak dobrze jak syntetyk radzil sobie w ekstremalnych warunkach. Oleje syntetyczne zalecane sa dopiero od konca lat 90tych przez producentow poniewaz wczesniej technologia syntetyczna dopiero wchodzila na rynek. wszystkie silniki wczesniejsze byly projektowane do pracy z olejami innymi niz syntetyczne a 2.8 AAH ktorego konstrukcja siega konca lat 80tych napewno nie byla przewidziana pod olej syntetyczny i w zadnej instrukcji obslugi nie znajdziesz takiej adnotacji o syntetyku...."

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... c&start=20

Jeśli ta wypowiedź jest głownym wyznacznikiem, to jeździj dalej na minarala, zapewne LOTOSa.

Panowie sprawa jest bardziej powazna niz wam sie wydaje.
Jesli koles jezdzil na oleju mineralnym przez dluzszy okres czasu to nie powinno sie zmieniac oliwy na polsyntetyk gdyz polsyntetek swoimi wlasciwosciami rozszczelnia silnik a mianowicie powoduje wyplukanie nagaru. Identyczna sytuacja odbywa sie kiedy ktos by chcial zmienic z polsyntetyku na pelen syntetyk.A jesli twierdzicie ze wstyd jest jezdzic na mineralu to czemu nie zaproponujecie gosciowi aby zalal swoja niunie syntetykiem

Pozdrawiam.

Półsyntetk nic nie rozpuści, bo nie ma aż takich właściwości myjących. Ostatnio rozbieraliśmy sinik chodzący na mineralnym i wbrew pozorom nagaru za wiele nie było, tylko zapieczone były pierścionki. Po złożeniu zalany syntetykiem i hula.
Moja V6 jak kupowałemteż latała na minerale, od 4 lata zalewam półsynyetyk i wszystko jes w porządku.
W gixerze zlałem półsyntetyk i zalałem syntetykiem i powiem że jest nawet lepiej, więc nie wiemskąd te obawy.
Nie mówimy tu przecież o poldzerach i malanach, tylko o bardziej zaawansowanych technicznie silnikach. Jesli silnik to padlina, to faktycznie po zmianie bedzie szybszy jego zgon.

poza tym Valvoline MaxLife 10w/40 bardzo dobrze wpływa na poprawienie szczelności silnika... olej ten jest rzekomo zalecany dla tych którzy nie chcą lać minerału...wiec ja bym zalał tym olejem i najwyżej dobrze kontrolował silnik i olej.

Mineral ma lepsze wlasciwosci smarne na krotkich trasach czyli wtedy gdy silnik nie jest dogrzany - tak ten olej jest "skonstrulowany", oleje wzbogacane (syntetyki) lepiej sprawuja sie na dluzszych odcinkach. Sam doglebnie przerobilem temat oleju bo nie wiedzialem co zalac do mojej benzynowej A4.
Pozdrawiam.

A u mnie auto na pewno od 1994 roku (czyli 19 miesiecy od wyjscia z fabryki) jezdzi na mineralu, kiedys na Castrolu GTX3 a teraz na Mobilu, oba 15W40. Powiem wam, ze nigdy nie mialem problemow z oliwą, silnik dalej zyletka, zero powaznych remontow, przy trasie ponad 1000km (wakacje w gorach) i predkosciach 160-200km/h - wiec przy dosc wysokich obrotach - auto prawie wogole nie lyknelo oliwy.

Teraz czeka mnie wymiana, tez zastanawialem sie nad polsyntetykiem, ale skoro przez min 12 lat bylo dobrze na mineralu, to nie bede sie w to bawil i zaleje albo Mobil albo Elf, bo tez ponoc niezly jest, a mobil jest ostatnio najbardziej podrabianym olejem, przynajmniej tak slysze

Ja też się zastanawiam nad wymianą oleju - jeżdżę na mineralnym moją B4 1Z 210 000 94r. Postaram się was pogodzić i zaproponuję olej, który już sobie upatrzyłem - Total Quartz Diesel 5000 15W40. Olej ten z tego, co się dowiedziałem ma bardzo dobre parametry, zbliżone do oleju półsyntetycznego tj. wskaźnik lepkości 135 temperaturę płynięcia -30. Ponadto nie trafiają się jego podróbki tak jak to jest w przypadku Mobila. Zachowuje on przyzwoite właściwości zarówno w niskiej jak i w wysokiej temperaturze.
Co myślicie o tym oleju?

HEHE nie LOtosa lecz Vavoline zastanawiam się czy faktycznie przy zmianie półyntetykiem nie zalać

Sam mam B4 silnik ABT, jak kupilem to byl wlany minerał, koles ktory jeździł wczesniej tez lał mineralny, po przyjechaniu do polski, spuscilem caly olej i wlalem badziewnego lotosa polsyntetyka, i jezdzilem az do spalenia 70 % oleju, teraz dolałem półsyntetyk castrola i jeździ az miło. Kiedyś jeździłem na różnych olejach, teraz uważam tylko trzy marki: Castrol, Selena, Valvoline

M.

Ja myślę że wywołałem sporą dyskusję ale można ją zamknąć właśnie dziś zalałem pół syntetyk castrol magnatec na razie jest ok dziękuje wszystkim za dobre rady