Udało mi się usunąć pęcherzyki powietrza wędrujące do pompy paliwa w ten sposób, że w zbiorniku paliwa wężyk powrotny skierowałem poza miskę z której zasysane jest paliwo przez pompę wtryskową. Prwdopodobnie wracające paliwo wytwarzało jakieś zawirowania w tej misce. Ale problem pozostał, w dalszym ciągu po dłuższym postoju pompa zapowietrza się. Objaw jest taki, po podniesieniu rano maski w przewodzie dolotowym do pompy (przeźroczystym) jest paliwo bez żadnych bąbelków. Dodam jeszcze, że przed filtrem załozony jejst zaworek zwrotny, czyli należy przypuszczać, że paliwo jest w filtrze i w przewodzie dolotowym. Po przekręceniu kluczykiem auto odpali na moment (2-3 sekundy) i zaraz gaśnie. Aby go ponownie odpalić muszę odpowietrzyć pompę. Po odkręceniu śruby powrotnej (tej z zaworkiem kulowym) przy pompie zauważyłem brak paliwa w pompie. Z mojego toku myslenia wynika, że nieszczelnośc musi wystąpić w pompie, na przewodach przelewowych od wtryskiwaczy, albo jeszcze gdzieś, ale gdzie? Czy winę za to może ponosić śruba z zaworkiem kulowym. Mam prośbę czy ktoś mógłby mi przedstawić prawidłowe działanie tego zaworu, gdyż u mnie wygląda to w ten sposób, że po wykręceniu jej dmuchnę w nią od strony pompy to powietrze ucieka przez taki malutki otworek, który znajduje się przed kulką. Byc może paliwo własnie tędy powolutku ucieka do baku, tylko skąd powietrze w pompie? Dodam, ze na obudowie pompy nie widać żadnych przecieków.
Może ktoś zna jakiegoś dobrego mechanika z okolic Wrocławia - Opola , który poradził by sobie z tym problemem.