witam
wszystko było ok, jak co dzien wyjezdzam na benzynie przełaczam na gaz jeżdze na gazie wolne obroty ok, jade do domu przełaczam na benzyne, patrze co jest grane jakby sie jeszcze gaznik nie napełnił benzyną takie uczucie,zatrzymałem się, cyk zgasnał ,zapalam na ssaniu, przegazowałem puszczam pedał gazu cyk zgasł, udało mi sie podjechac troszke stanałem i gdy chciałem startnąć to od razu go zdusiło i tak ze trzy razy, az w koncu wjechałem pod dom, postał przyszedłem zapalił od razu, przegazowałem i obroty spadły az silnikiem trzepie, jak przytrzymałem ciegno od gazu to obroty nie sa za równe. co sie mogło stać.
moze jakies rady?
dzieki
EDIT:
dzis rano zapalił na ssaniu jak zwykle elegancko, pochodził troche, zjecham ssaniem i obroty spadaja, sa na poziomie rzędu kilku setek, przełaczyłem na LPG i wydaje sie byc ze na LPG jest wszystko ok, wolne obroty sa ,równo pracuje, poduszka pod gaźnikiem tez zdaje sie byc w porządku!
_________________ Aro! AUDI 80 B3 89r.gaźnik+LPG
|