.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
nadal drążę temat ciężkiego odpalania silnika po dłuższy postoju (a zdarza się że i po krótkim). Przeglądając na forum Forda Capri materiały o KE-Jetronicu trafiłem na tabelę diagnostyczną. W tabeli jako jedną z przyczyn występowania dolegliwości z którymi ja się borykam podają "zimne ciśnienie sterujące poza zakresem". Regulacja tego ciśnienia odbywa się poprzez zmianę liczy podkładek w regulatorze ciśnienia, który jest wkręcony w obudowę rozdzielacza paliwa.
Czy takowy element znaduje sie w audi? Czy regulacja odbywa się w taki sam sposób? Czy ktoś to robił i na co trzeba zwrócić szczególna uwagę?

Witam ponownie w nowym wątku widzę, że jesteś zdesperowany. Ja też przeglądałem forum forda capri. Miałem to dopisać w poprzednim wątku. Jest jeszcze regulator ciśnienia na powrocie i czasem ten paskód szaleje. Nowy to wydatek rzędu połowy wartości wozu. Ten regulator czyma w instalacji cały czas stałe ciśnienie, ale czasem... sam wiesz w końcu to są auta wiekowe. Ja się już z tym pogodziłem...

A sprawdzales czujniki temperatury silnika? Sprawdz czy wsuwki nie sa zasniedziale i czy ciasno siedza na czujniku. Podlacz miernik lub zarowke do wtyczki wtryskiwacza rozruchowego i sprawdz czy na zimnym silniku podczas rozruchu pracuje on przez chwile czy wcale. Mysle ze na 80% tu tkwi problem. Jesli to nie to, to bedziesz szukal dalej. Sprawdz tez dolot, czy nie ma gdzies nieszczelnosci. Podokrecaj wszystkie opaski.

sprawdzałem, sprawdzałem, sprawdzałem ale sprawdzę raz jeszcze. Powoli zaczyna mi brakować mocy na tę nierówną walkę.
Przy okazji mam pytanie do położenia przysłony powietrza - 1,9mm poniżej górnej krawędzi od strony rozdzielacza paliwa? tak jest poprawnie?

1,9 ale od drugiej strony, nie od rozdzielacza, na klapce jest naklejka (u mnie jedna z niewielu rzeczy w dobrym stanie...), tak na marginesie to może być problem z ciśnieniem. Z pół roku temu na giełdzie kupiłem kopletną płytkę z pompą, filtrem i resztą bambetli, w następny weekend jade do teściów to dokonam transplantacji pompy paliwa pod warunkiem że pogoda będzie sprzyjać, albo znowu będę siedział w robocie po nocach ;-(

eeeee ..... to mnie teraz zabiłeś.
Dla uporządkowania - u mnie płytka jest tak ustawiona:
jest przede wszystkim pochylona, krawędź od strony przepływomierza (dla ostatacznej weryfykacji od strony reflektorów, chłodnicy itp. ) jest około 2mm poniżej krwędzi gardzieli. Od stronu podszybia płytka jest znacznie niżej.
To jest poprawnie?!?!
Nie mam naklejki na płytce.

Na marginesie - jaki był koszt zakupu pompy z osprzętem?

może pomocny będzie rysunek z tego topicu autorstwa Lukasika
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=42493

cytat z Dietera Korpa " Skontrolować przysłonę powietrza. Od strony skierowanej ku przewodom wtryskowym przysłona musi się znajdować dokładnie 1,9mm poniżej górnej krawędzi wąskiej cylindrycznej części w gardzieli, nie więcej niż na głębokość 2,1mm" - i co wy na to?
Prawda to czy fałsz?

rysunek u lukasika to wierna kopia naklejki na płytce przepływomierza (chociaż w oryginale jest na żółtym tle ) jak widać 1,9mm od strony "podszybia", łapa widoczna na rysunku włazi do rozdzielacza a przerwa opisana jest po stronie przeciwnej.

a jak do tego ma sie cytat z książki autorstwa Korpa?

A ja sprubował bym sprawdzic ciśnienie paliwa ja też miałem podobny problem z ke jetronic i opisywałem już,też sprawdziłem pół ałta i dalej miałem problem z odpalaniem i wkńcu znalazłem kompetentnego mechanika który sprawdził cisnienie i okazało sie że zawór zwrotny nietrzymał paliwa i przesto jak postało ałtko to miało pózniej problem z odpalaniem oczywiscie w twoim przypadku niekoniecznie musi byc to przyczynom złego odpalania moze byc co innego ale warto to sprawdzic.

Za niskie ciśnienie paliwa też biorę pod uwagę, ale żeby to sprawdzić muszę udać się do dobrego fachowca (ale to dopiero byc może pod koniec przyszłego tygodnia - urlop i dziesiątki kilomatrów drogi do metropoli ) Do tego czasu chciałbym wyeliminować wszystkie inne możliwości. M.in. położenie klapy spiętrzającej - czy ktoś mógłyby autorytatywnie i ostatecznie okrelić jej prawidłowe położenie?

Tak jak napisałem wcześniej, rysunek w wątku do którego mnie odesłałeś jest identyczny z rysunkiem (nalepka) na klapie spiętrzającej. I stanowi to dokładne zaprzeczenie cytatu z książki. niestety nie zejde teraz na dół żeby rozebrać dolot bo robi się ciemno a mój wóz sypia pod chmórką

na to wychodzi, może tłumaczenie jest nieprecyzyjne
z tego wynika że skoro 1,9mm jest dla tej przeciwległej krawędzi to z krawędź przy przepływce jest na równi bądź ponad krawędź gardzieli
I tak jak to ktoś pisał w innym wątku poprawne położenie klapy wg naklejki jest od 1,9 do 3mm i to też jest niezgodne z książką.

dziś miałem okazję zerknąć u znajomka na naklejke na klapie spiętrzającej i jeśli nadal umiem czytać rysunek techniczny i nieobce mi są podstawy wymiarowania to jednak podane wymiary 1,9mm+1,1mm dotyczą odległości połozenia klapy od krawędzi gardzieli od strony rozdzielacza paliwa

1,9 + 1,1 = 3 , nalezy ustawic 1,9mm, a tolerancja jest +1,1 , czyli wszystko w zakresie od 1,9 do 3 jest poprawnie.

zresztą to położenie spoczynkowe nie ma wpływu na jazdę, co najwyzej przy zle ustawionym bedzie ciezko odpalić.

kidyś hans wspominal, że możliwe jest że zatkalo sie sitko przy regulatorze ciśnienia korekcyjnego z przodu rozdzielacza. mozna na testa odkręcić i skontorlować. Ja osobiście w ke-jetach tego jeszcze nie sprawdzalem, jedynie jego odpowiednik w k-jetach.

Ja mam właśnie problem z odpaleniem zimnego, więc położenie klapy jest jak najbardziej istotne, wątpliwości budzi jedynie fakt gdzie ma być te 1,9-3mm.
Moze jakąś fotkę co do lokalizacji tego potencjalnie zapchanego sitka i jakieś uwagi o eweantualnych niespodziankach przy sprawdzaniu?

w weekend rozbiore to gumsko i cykne fotke, będzie wtedy wsio jasne, zrobie też fotke samej klapy. Podaj maila manius_29 to pójdzie sprawniej, w sobotę ok 13-stej prześle fotki.

ok, oto namiarek manius_29@wp.pl
SonGoMan u ciebie też tak delikatnie pływają obroty, tak w zakresie 50-100 obr.
U mnie dzieje się tak i to bez żadnych prawidłowości.
W sobotę stawiam wozik do fachmana - kolejnego, zobaczymy co ten wymyśli, Może jakieś sugestie czego od niego wymagać? Wyniki jakich pomiarów i sprawdzeń ma mi przedstawić?

No właśnie te pływające obroty mnie najbardziej wkurzają i jeszcze to, że od czasu do czasu tak jakby gubił zapłon, na 100% nie gubi zapłonów bo sprawdziłem u kumpla na oscyloskopie i było git, jak mu podkręciłem mieszanke to przestał szarpać ale był mało rześki, więc ustawiłem spowrotem jak było. A co do mechanika, najlepiej nic mu nie sugeruj, opisz tylko objawy a o reszte niech jego głowa boli. Kiedyś jak oddałem wóz do mechanika i powiedziałem co ma "sprawdzić" to on to wszystko wymienił zamiast sprawdzić...