Zasadnicza część elektroniki podłączona także wydaje się motor możnabybyło uruchamieć (iskra, paliwo i sygnały z czujników są).
A tu motor się nawet nie odzywa
I po wykręceniu świece są suche, co wskazywałoby raczej na brak paliwa (ciśnienie jest ok). Przy kręceniu motorkiem poluźniłem narkętke mocującą przewód od wtryskiwacza do rozdzielacza i paliwo wypływało cyklicznie także wnioskuje sobie, że rozdzielacz ok. Motorek stał ponad 1/2 roku niepalony, a i poprzedni właściciel gazu używał dlatego wyszedł wniosek, że wtryskiwacze zapchane...
I teraz pytanie - co jeszcze może być nie tak ? Co w ogóle o tym sądzicie ? Motor w ogóle nie zaskoczył nawet na moment.