Piotruś napisał(a):
xslawox napisał(a):
z tym Elf'em to troche przesadziles chyba robcio!!!
Znasz jakieś konkrety, które w racjonalny sposób uzasadniają wyższość np. Motula nad Elfem ?
Posłuchaj jak chodzą Renaty na elfie to zrozumiesz.
Dlaczego na Elfie mój opelek chodził jak traktor, a na Mobilu tego efektu nie było.
Dlaczego po wlaniu elfa do mazdy 626 99r klient usłyszał filcharmonie na 16 szklanek.
Dlaczego AEL na elfie TD po 2tyś zagrał jak orkiestra wojskowa a na Mobilu do 10tyś nie było słychać że silnik pracuje.
Nubire firmową mojego kolegi słychać było z 2Km i wiedziałem że to on jedzie.
Czy którys z was widział silnik rozebrany po Elfie?? Cały silnik obrzucony żółtawo-rudym nalotem.
JA Elfowi mówię stanowcze NIE !! tak samo jak orlenom ,lotosom i innym podobnym.
A ci pseudo fachowcy są takimi samymi fachowcami od olejów jak i ja.Wiedzą tylko jak wymienić olej a 99% mechaników nie jest w stanie wytłumaczyć nikomu co oznaczają specyfikacje olejowe i jak je stosować.
Więc proszę nie mówcie mi że "fachowcy" wam powiedzieli to i tamto.Bo ich fachowość polega na tym że zrobią wszystko aby złupać kasę i pozbyć się sztrucla.
Co zrobi mechanik gdy nagle zaczną wam po zmianie grać szklanki?? Wleje inny olej i inny będzie chwalił.
Pozdrawiam