.: AUDI KLUB POLSKA :.

Siema, nigdy nie miałem problemów z moim Audi a tu nagle jak chce ja sprzedac to coś ją boli Mianowicie: Trzy razy na dziesięc (3/10) jak chce ją odpalić to po przekręceniu kluczyka wszystkie kontrolki przygasaja i słychać pyknięcie ale nic nie kręci a czasem jest wszystko okej. Co to moze byc? Z alternatorem i rozrusznikiem nic nie robiłem, świece, palec kopułka nowe

Sprawdz czy akumulator masz naladowany i wyczysc klemy. Dobrze je dokrec. Mialem tak niedawno. Mialem male zwarcie przy radiu (jakis fachowic je zakladal poprzedniemu wlascicielowi) i jak auto postalo kilka dni to akumulator sie czesciowo rozladowywal. I byly wlasnie takie oznaki. Zwlaszcza w chlodne poranki jak olej jest gesty. Jak doladowalem to wracalo do normy.

Najprawdopodobniej cos z alternatorem

Jak ladowanie na wskazniku?

Alternator moze byc przyczyna niedoladowywania akumulatora. Ale niekoniecznie. Moze po prostu akumulator juz wysluzony i zle znosi nadchodzaca zime

mozesz miec zasniedziałe klemy na akumulatorze. przeczysc je drobnym papierkiem sciernym i posmaruj wazelina tech. jesli nie pomoze to sprawdz polaczenie - aku z budą samochodu (rdza itp) i polaczenie plusa aku z rozrusznikiem.

Kelmy juz czyścilem i styki aku z masa i wszystkie styki przy alternatorze ale to nic nie pomogło. Aku na pewno jest dobry bo prawie nowy, jak sprawdzalem miernikiem to nigdzie prąd nie ucieka. Myślalem nad wymiana szczotek i regulatora napieca w alternatorze, moze to pomoc?
Ładowanie na wskaźniku przed odpaleniem jakies 9V ale na aku jest normalnie 13.8 a po odpaleniu wskaznik pokazuje jakies 13V. Czsami na wolnych obrotach widze ze wskaznik lekko faluje (ten od ładowania aku) i kontrolki lekko tez przygasaja, ale to rzadko.

Ja stawiam na wyłącznik elektromagnetyczny przy rozruszniku albo stacyjkę. Posprawdzaj jedno i drugie.

Nie zabardzo rozumiem co to jest to 9V?? Powiem ci że jeśli po przekręceniu kluczyka wskaźniki ci przygasają i słychać takie pykniecie to na bank jest akumulator. Wrzuc na noc na prostowniki śmiało możesz sprzedawać. Jak by ci alternator nie ładował to by ci obrotomierz nie działał, wiec jesli działa to sądze że wszystko gra. A jakie masz napiecie rozruchowe akumulatora? Moze że masz za słaby akumulator i ci napięcie na rozruchu przez to spada.

Swoja drogą ten temat bardziej nadaje sie na dział "WNĘTRZE i UKŁAD ELEKTRYCZNY"

Czemu miałby obrotomierz nie działać ? Pytam z ciekawości.

Mowie ze nie ma na to reguły czy zimny czy ciepły to raz zapali i jest ok a raz nie chce a np. za 30min. zapali elegancko, czyli aku sam z siebie sie nie naładuje przez 30min na wylaczonym silniku A 9V pokazuje mi wskaznik w srodu auta gdy przekrece kluczyk aby zapalic kontrolki. Miałem juz tak ze zrobilem trase 150km zgasilem auto i po chwili juz nie chcialo odpalic (jak opisalem to wyzej) a np. za godzine albo na drugi dzien rano pali elegancko.

O co chodzi z tym wlacznikiem elektromagnetycznym? Czy moze mam sie zajac rozrusznikiem a nie alternatorem? W rozruszniku tez sa szczotki i moze je powinienem wymienic?

To co kolega wyżej napisał i co wlasnie cytuje jest w 90 % przyczyną twoich problemów.
wylacznik mozesz regenerowac, rozebrać, wyczyscic, posmarowac wazeliną i powinien dzialac. Wygodniej zalozyc nowy.
Jest zasniedzialy i stary, wiec po przekreceniu kluczyka słyszysz pykniecie a z powodu pobrania duzego pradu przygasaja Ci kontrolki co jest naturalne.

http://klub.chip.pl/zd/sierra-2,3D/rozr ... age002.jpg
tu masz jakies przykladowe foto. Mozliwe, ze wystarczy wyjacie tulei mosieznej ze srodka, przeczyszczenie jej i posmarowanie. To ona wlasnie lubi stawiac duzy opor, sniedzieć itd.

Jak znam zycie to pewnie bez wyjmowania rozrusznika nie mozna sie dostac to tego wlacznika

TEgo Ci nie powiem bo musialbym widzieć twój motor.
Ostatnio robiłem to w polonezie z silnikiem rovera iw golfie II.
Spokojnie dalo sie bez wyjmowania calego rozrusznika.

W przedniej czesci rozrusznika jak widac na fotce masz sruby ktore go trzymają. Wczesniej odlacz akumulator ! odlacz przewody , odkrec te sruby, wyjmij, wyczysc, posmaruj, zaloz - powinno byc ok.

Okej, zrobie jak mówisz zobaczymy co bedzie, a o efektach poinformuje na pewno

Nie wiem jak w tym modelu ale obrotomierz jest przynajmniej u mnie podłaczony do alternatora. Jak alternator nie kręci to nie działa, jak sie slizga pasek od alternatora to obrotomierz też wariuje.

To nie ma nic wspolnego, wszystko jest ok bo akumulator jest prawidlowo naladowany co pisal wyzej autor tematu cyt:

Odpowiadałem tylko na pytanie kolegi Byka

Mozesz jeszcze miec zle dokrecone lub zasniedziale styki przy rozruszniku. Chodzi mi o ten gruby od + akumulatora. Odkrec, przeczysc i dokrec mocno. Moze tam sie robia takie spadki napiecia. Tylko troche dziwne ze prawie 5V bez obciazenia rozrusznikiem (z 13,8 do 9V). Wiec moze jednak gdzies cos zwiera? Ale zacznij od przeczyszczenia tego polaczenia i jak koledzy radzili.

Mam ten sam silniczek (2.3 NG) co ty i z kanału po odkręceniu osłony silnika, po stronie pasażera jest rozrusznik i przy nim na górze wyłącznik elektromagnetyczny i da się go wyjąć spokojnie bez wyciągania rozrusznika. Wyjmij rozbierz nasmaruj i złóż. Chyba, że styki są juz tak wypalone, że prawi nic z nich nie zostało to będziesz musiał je wymienić. Ale ja na twoim miejscu jak zabierał bym się za elektrowyłącznik to wyjąłbym cały rozrusznik i sprawdził łożyska i szczotki, bo jeżeli szczotki są też zużyte to może być także taki sam objaw jak masz ty.

zrob caly rozrusznik. jezeli sypac zaczyna sie rozrusznik to wywalone jest wszystko czyli bendix, tulejki , szczotki , komutator. zrobisz jedno , znowu bedziesz wracal do tego az w koncu padnie Ci aku w srodku zimy i bedziesz mial problem przez wlasne oszczedzanie
p.s.
w rozruszniku nie ma lozysk