zuru napisał(a):
Piotruś napisał(a):
Mozik napisał(a):
A go się gdzieś montuje zapewne bo na końcu są 3 otwory na śrubki. narazie nie mam co sie martwic o to ze sie bedzie grza bo webasto mi i tak nie działa:(
Jeździj dalej bez dolnej osłony silnika, to nie tylko webasto szlag trafi
.
A co jeszcze kolego moze szlag trafic z tego powodu ?
Nie sądziłem, że wymaga to jakiegokolwiek wyjasnienia ale na Twoje życzenie - proszę bardzo:
1. "Świeża bryza" wody, błota i soli moim zdaniem bardzo starannie przyspieszy korozję sprzęgiełka klimatyzacji, a czego nie zrobi strumień soli - doszlifują drobinki piasku.
2. Skutki łatwego dostępu dla wszelkiego syfu, soli i wilgoci np. na alternator też mam tłumaczyć, czy wystarczy Ci niniejsze przybliżenie problemu ?
3. Wyobraź sobie co dzieje się pod osłonami paska wielrowkowego i o zgrozo paska rozrzadu, kiedy na elementy wirujące kilka tysięcy obrotów na minutę - "naciera" np. piasek o mikroskopijnej granulacji (a zapewniam Cię, że dociera nawet w samochodach z prawidłowo zamocowaną dolną osłoną).
4. Nie wypada zapomnieć (nazwijmy to umownie) o "rozdzielni prądu" zabudowanej od spodu lewej podłużnicy (i niczym nie zabezpieczonej). Bezpośredni dostęp wody z solą na złącza elektryczne ..., ehh.
5. Wspomniane na początku "webasto", pobierające powietrze z dolnej części komory silnika - to też mam komentować ??
Wymieniać dalej ?? A np. taki fakt, że przez długi czas na tzw. "Zachodzie" samochody serwisowano w trybie LL, a w Polsce nie - to jak Ci się wydaje - dlaczego ??