.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dziś podczas wizyty u Teściów zostałem zgoniony pod machę 90-ki i cóż odkryłem:
- auto nie trzyma wolnych obrotów i pracuje tak, jakby działało jedynie na 4 cylindrach
- słychać głośny syk spod kolektora ssącego
- z wydechu leci woda (?)
- ten sam efekt występuje na PB i na gazie

Efekt niestabilnych obrotów znika pod obciążeniem powyżej 2000 rpm.
Na moje kaprawe oko gdzieś pękł jakichś weżyk pod kolektorem, stąd pytanie:
jak to dziadostwo rozebrać i czy ktoś ma doświadczenia w tej materii.

pozdrawiam

to się nazywa heavy leak
zacznij od przewodów krokowca raczej się rozpieły połączenia - za kolektorem masz wejscie krokowca, a pod nim samym wyjscie, ogólnie musisz dazyć do tego by po nagłym odkręceniu korka wlewu oleju silnik się zadławił na cacy, a po delikatnym popuszczaniu go silnik ma złapać ok. 300-400obr/min.
Dawno tam nikt nie zaglądał...dało się otworzyć maske?

Thx Mauzeros.
Jako że Teściowie korzystają z autka sporadycznie i widzą silnik tylko przy wymianie olejku , jakoś nie było okazji ...
Rozumiem , że kolektor muszę zdjąć , czy uda się bez tego ?

Dasz radę bez ściągania kolektora - od krokowca odchodzą dwie gumowe rurki... ta dłuższa idzie do otworu pod kolektorem-wsadzisz na "czuja"

Dziękuję