.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dziwnie temat nazwany, bo nie wiem ja to zjawisko określić> wygląda to tak jakby konczyło się sprzęgło i nie wysprzeglało do końca. Przy wrzycaniu 3-ki czuć na lewarku takie zgrzytnięcie(może za mocne słowo), zazebianie sie trybów. I teraz moje pyt. czy sprzęgło można w jakiś sposób regulować(podciągać)czy może przyczyny doszukiwać sie gdzie indziej? Olej w skrzyni jest max.

A czy sie dzieje na postoju czy w czasie jazdy bo mam to samo ....tylko ze na postoju... wchodzi tak jak trzeba ....a w czasie jazdy....własnie słychac takie delikatne zgrzytnięcie... ???

W czasie jazdy, kiedy autko stoi tryby w skrzyni się nie obracają to i nie zgrzyta

Tak tylko że u mnie przestaje " zgrzytac'' poniżej 30km

Bo wtedy skrzynia pracuje na zwolnionych obrotach i tryby moga łatwiej się zazębiać,tylko czy można to jakoś zniwelować np. podciągnieciem sprzęgła. Mam nadzieje, że tutejsi mechanicy zaraz się obudzą i wdepną na forum celem uśwaidomienia niewiedzących.

Sprzęgło jest na hydraulice.Nic nie podciągniesz.

I jeśli dzieje sie to na jesdnym biegu to obstawiam zurzyty synchronizator.

Ewentualnie sprawdź czy dywanik nie wsunał się pod pedał sprzęgła

Dywanik sprawdzałem dzieje sie to na dwoch biegach, z tym , ze ten drugi przypadek jest tak sporadyczny ze nawet nie pamietam ktory to bieg.

A dlaczego jest tak że raz bieg wchodzi idealnie a za chwilke jest ten minimalny zgrzyt..... ?

To wina poprzedniego właściciela za mocno samochód katował. Jedyne wyjście żeby nie zgrzytało to naprawa skrzyni. Innego sposobu niema.

proponuję zrobić maly teścik. Odpalcie silnik i na postoju wdepnijcie sprzeglo i powolutku wrzucajcie wsteczny - jeśli zgrzyta tak "grrrrrrrrrrr" to znaczy że hydraulika sprzęgla siadla i nie wysprzęgla jak należy. Jeśli jest ok to synchronizatory w skrzyni na poszczególnych biegach są wytarte albo ktoś zalał niewłaściwy olej co jest raczej mało prawdopodobne.

To u mnie raczej hydraulika, bo wsteczny wchodzi z oporami i czasem zgrzytnie. Droga to impreza jezeli oczywiscie sie orientujesz?

kwestia jest taka że wrzucając wsteczny auto MUSI stać nieruchomo. Jeśli sie chociaż minimalnie toczy (nie ważne czy do przodu czy do tyłu) to zawsze bedzie zgrzytać nawet jeśli wszystko jest OK, więc musisz to rozgraniczyć. Jeśli jest tak jak mowisz to proponuję wymienić komplet - czyli pompkę i siłownik w skrzyni. Koszt to około 200 zł każde plus trochę płynu (około 50zł) i wymiana wraz z odpowietrzeniem. Najcześciej siada pompka ta przy pedałach. Jesli siada siłownik to zazwyczaj są wycieki (ubytki) płynu. Ale generalnie dla świętego spokoju lepiej doinwestować i wymienić komplet zapominając o problemie. Można sie samemu pobawić w wymianę ale tak czy siak przepompować to potem trzeba w celu odpowietrzenia a jeśli tego nie robileś to raczej oddaj auto do warsztatu bo zostaniesz bez sprzęgła Aha i dopilnuj żeby dobrze dywan przykryli folią bo zapeprzą wszystko płynem

Aha sprawdź też gumowy przewód przy skrzyni - czy aby nie ma mikro pęknięć albo przetarcia. Ten jest niestety drogi i tu polecam raczej regenerację tam gdzie dorabiają węże.

Dzięki serdeczne, naprwde dużo mi pomogłeś, dokładnie chyba dzieje się u mnie to co opisałeś. Miałem ubytek w oleju i zgrzytniecie jest kiedy autko stoi. Zdaje sobie sprawe ze wsteczny nie ma synchronizatorów i nie wrzucamy go przy toczącym sie aucie. jeszcze raz dzięki.
Pzdr.