.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
mam taki problem. Otórz od trzech dni z przerwą jednodniową wystepuje taki problem. Po odpaleniu auta jak jest zimny i temperatura jest na minusie przez chwile nie mogę dodać gazu. Wciskam pedał a obroty nie rosną słychać tylko jak silnik zaczyna przerywać. Puszczę gaz i obroty są normalne i silnik równo pracuje. Jak zgaszę silnik i odpale jest już wszystko ok, albo jak poczekam chwilkę wszystko wraca do normy. Dzieje sie tak tylko kiedy temperatura jest koło zera. Wczoraj odpaliłem autko koło południa (stał całą noc) zero objawów. Dzisiaj rano jak wracałem z pracy po odpaleniu znowu to samo. Dodam, że pali normalnie obróci z dwa razy wałem i zaskakuje. Brak siwego dymu. Mam wrażenie jakby przez chwile dostawał za mało paliwa, a potem cos się odblokowuje i jest normalnie. Dzięki z góry za odpowiedź.

Sterownik w fazie rozruchu ignoruje sygnały z potencjometru sprzężonego z pedałem gazu. Niemniej już po rozruchu powinien reagować.
Mam ten sam objaw w 1Z`ku, ale mój motor już dobiega silnikowej emerytury i pomimo że kąt wtrysku, filtry oraz wszystko co trzeba spełnić zgodnie z 10 przykazaniami jest spełnione, muszę po uruchomieniu poczekać 10 sekund zanim będzie można pojechać.
W twoim przypadku jednak zacząłbym od sprawdzenia kąta oraz stanu świec żarowych - tuż po rozruchu powinny grzać i wspomagać stabilną pracę sinika

Już wszystko gra. Sprawdziłem vag-iem poczatek wtrysku i był ok. Zero błędów. Poprostu samo przeszło. Ale dzieki za pomoc.