Opiszę co i jak. Postanowiłem jednak zrobić w warsztacie - i całe szczęście, bo ciężko by mi było...
Zdjęty został cały przód. Okazało się, że - śruba którz od przodu trzyma rolkę napinacza pękła i rolka wycharatała trochę aluminiowej osłony rozrządu i plastikowej osłony okrywającej pasek wieloklinowy. Trzeba było ściągać cały blok napinacza i wywalić tuleję, w której tkwił kawałek śrubu.
Kupiłem części -wraz z paskiem klinowym który był podany w ETEK i taki też po sprawdzeniu był załorzony w aucie - ten który uległ zerwaniu.
I teraz najciekawsza część przygody. Kupiłem paski i resztę czesci - poskładaliśmy to. Zakłądamy pasek, a tu - nie idzie go założyć, bo wydaje się za krótki. Ale jakoś się udało założyć, ale za to - amortyzator napinacza był tak ściśnięty, ze rolka napinacza wszystko - wszystkie drgania brała na tą śrubę, która wczesniej pękła.
Okazuje się, że w ETEK jest błąd, bo podany jest pasek 2104 - i taki też był założony. A w katalogu serwisowym Audi jest wymieniony pasek o 10 mm dłuższy - 2114. Założyliśmy pasek o 10mm dłuższy -i wszystko gra!.
Widocznie niemcy jak zakładali założyli na chama i tak jeździłem.
Gdy zerwał się pasek i straciłem wspomaganie akurat byłem na zakręcie we wrocławiu na pl. Powstańców Sląskich - na rądzie - dobrze że jechałem 40km/h.
A gdyby to poszło w trasie ... aż się boję.
W każdym bądź razie - niemcy spiepszyli zakładając krótszy pasek